Mała odległość, a tak ciepło. Dlaczego tak się dzieje?
#7
W związku z tym, że na fachową odpowiedź chyba nie ma co liczyć, to ja swoje trzy groszy dołożę. Zawsze podczas podróży wczesnowiosennej z Rzeszowa (granica krainy pagórkowatej i równin) do północnych Węgier (płasko) przez karpacką Słowację można obserwować różny stopień rozwoju wegetacji roślin. Przy czym najczęściej jest on zależny odwrotnie od wysokości ponad poziom morza. Często w okolicach Barwinka spotyka się już zapomniany lub jeszcze nie widziany śnieg. Ale temat nie o tym.
W tym roku zamiast dolnośląskiego, to Podkarpacie jest najcieplejszym regionem kraju. Gorące powietrze znad Afryki płynąc na północ omija Alpy po stronie Węgier, przewala się ponad Karpatami i zahacza wschodnie województwa Polski. Temperatury mamy niewiele niższe niż w północnych Węgrzech. Natomiast kiedy powieje chłodniejsze i wilgotniejsze powietrze z północnego zachodu, to na nizinach węgierskich jest bardziej sucho i cieplej. Podobno zasadą jest, że jak wilgotne powietrze wznosi się napotykając góry, to ochładzając się traci wilgoć w postaci deszczów.
Najważniejsze dla nas jest to, że na Wegrzech mamy bardziej gwarantowaną pogodę niż nad polskim morzem.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mała odległość, a tak ciepło. Dlaczego tak się dzieje? - przez oldman58 - 24-07-2015, 22:45

Podobne wątki&hellip
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Ukraina - dlaczego mnie tam ciągnie ? Mamut 16 12,666 11-10-2021, 20:34
Ostatni post: Mamut



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości