Polak za granicą - z przymrużeniem oka.
#22
Moją towariszkę obtarły buty, siedziała rano, zapisywała jak jest plaster z gogle tłumacza.Wchodzimy do apteki, wyjmuje karteczkę i stara się przeczytać to co zapisała, na twarzy aptekarki konsternacjaSzeroki uśmiech. Ciężko też jest pokazać o co nam chodzi,w końcu w desperacji mówię 'plaster' - aaaa plaster, i dostajemy cośmy chcieliSzeroki uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Polak za granicą - z przymrużeniem oka. - przez LK1 - 05-08-2017, 22:26



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości