05-06-2016, 1:08
Ja mieszkałam w tym domu, jak jeszcze należał do poprzedniej właścicielki - Węgierki. Był to mój pierwszy apartament w Siófok, znaleziony w ciemno po przyjeździe na miejsce i z mojego punktu widzenia nietrafiony, bo przepłacony i nie spełniający do końca oczekiwań. Raz frycowe zapłaciłam, innym radzę rezerwować z wyprzedzeniem.
Rodzinę państwa Markowskich znam, dom wygląda jak na zdjęciach. Miejsca do parkowania są na ulicy przed domem, bezpłatne. Na bezpłatną plażę rzeczywiście idzie sie 20-25 minut. Reszta - sklepy, McDonald itd. - zgodna z opisem.
Powiedziałabym, że cena i zdjęcia dobrze oddają standard, którego można się spodziewać. Nad Balatonem cudów nie ma. Jeśli chcesz mieszkać w dobrych warunkach, trzeba za to odpowiednio zapłacić. Ale jako HelkaTours mam całe mnóstwo klientów, dla których liczy się tylko niska cena - i dobrze, że są też takie ekonomiczne propozycje.
Moje (subiektywne) zastrzeżenia: nie wszystkie pokoje mają własną łazienkę; droga na plażę jest nie tyle długa, co nudna - prowadzi przez mało ciekawą część miasta; apartamentowiec jest położony w pobliżu drogi - na warszawiance to nie robi wrażenia, ale spragnionym ciszy może przeszkadzać. Dom nie jest na żadnym imprezowym szlaku, okolica jest bardzo spokojna.
W domu jest - z tego co pamiętam - max. 20 pokoi. Ogródek jest niewielki. Ale z doświadczenia wiem, że wiele osób ceni sobie możliwość kontaktu po polsku i cieszy się, że może spędzać urlop w gronie rodaków. Niektórzy wręcz się pytają, czy będą dzieci z Polski i takim osobom na pewno to miejsce polecam. Plac zabaw jest vis a vis domu - 10 m.
Staszku, Twoja opinia odnośnie Siófok, jest według mnie krzywdząca. Mieszkam w samym centrum, tuż koło portu i licznych rozrywek oraz linii kolejowej. Każdy z moich znajomych nie może nadziwić się panującej u mnie ciszy. Fakt, jestem z Warszawy, ale przecież to nie jedyne głośne miasto w Polsce. Latem trafi się przechodząca wesoła ekipa, ale nie jest to nagminne, bo mieszkam na ulicy, na której nie ma knajp.
Oczywiście osobom niespragnionym rozrywek, z małymi dziećmi, radzę omijać okolice Petőfi sétány (deptaku przy głównej plaży). Ale Siófok ciągnie się 17 km wzdłuż brzegu Balatonu - naprawdę można mieszkać w takim miejscu, że nie zaśniesz od szumu fal albo od śpiewu ptaków.
Rodzinę państwa Markowskich znam, dom wygląda jak na zdjęciach. Miejsca do parkowania są na ulicy przed domem, bezpłatne. Na bezpłatną plażę rzeczywiście idzie sie 20-25 minut. Reszta - sklepy, McDonald itd. - zgodna z opisem.
Powiedziałabym, że cena i zdjęcia dobrze oddają standard, którego można się spodziewać. Nad Balatonem cudów nie ma. Jeśli chcesz mieszkać w dobrych warunkach, trzeba za to odpowiednio zapłacić. Ale jako HelkaTours mam całe mnóstwo klientów, dla których liczy się tylko niska cena - i dobrze, że są też takie ekonomiczne propozycje.
Moje (subiektywne) zastrzeżenia: nie wszystkie pokoje mają własną łazienkę; droga na plażę jest nie tyle długa, co nudna - prowadzi przez mało ciekawą część miasta; apartamentowiec jest położony w pobliżu drogi - na warszawiance to nie robi wrażenia, ale spragnionym ciszy może przeszkadzać. Dom nie jest na żadnym imprezowym szlaku, okolica jest bardzo spokojna.
W domu jest - z tego co pamiętam - max. 20 pokoi. Ogródek jest niewielki. Ale z doświadczenia wiem, że wiele osób ceni sobie możliwość kontaktu po polsku i cieszy się, że może spędzać urlop w gronie rodaków. Niektórzy wręcz się pytają, czy będą dzieci z Polski i takim osobom na pewno to miejsce polecam. Plac zabaw jest vis a vis domu - 10 m.
Staszku, Twoja opinia odnośnie Siófok, jest według mnie krzywdząca. Mieszkam w samym centrum, tuż koło portu i licznych rozrywek oraz linii kolejowej. Każdy z moich znajomych nie może nadziwić się panującej u mnie ciszy. Fakt, jestem z Warszawy, ale przecież to nie jedyne głośne miasto w Polsce. Latem trafi się przechodząca wesoła ekipa, ale nie jest to nagminne, bo mieszkam na ulicy, na której nie ma knajp.
Oczywiście osobom niespragnionym rozrywek, z małymi dziećmi, radzę omijać okolice Petőfi sétány (deptaku przy głównej plaży). Ale Siófok ciągnie się 17 km wzdłuż brzegu Balatonu - naprawdę można mieszkać w takim miejscu, że nie zaśniesz od szumu fal albo od śpiewu ptaków.