18-07-2012, 11:20
Od jakiegoś czasu, jak zacząłem przeglądać węgierskie strony internetowe różnych miast, basenów, sklepów, czy noclegów, coraz bardziej uświadamiam sobie, że Węgrzy chyba nie mają jeszcze takich potrzeb i oczekiwań co do wyglądu stron, ich zawartości i intuicyjności obsługi, jak to już jest tak naprawdę na większości polskich stron (przynajmniej tych najważniejszych). Często brakuje mi porządnych galerii do jakiegoś miejsca, opisów, czy jasno wyodrębnionych cen. Za to natykam się na jakieś strony "zajawki".