Znad Dunaju do Balatonu. Z Balatonu nad Adriatyk. Z Adriatyku do Siedmiogrodu.
#16
Nie lubię Chorwacji. Jest droga, zatłoczona, miejscowi traktują turystów jak chodzące portfele. Dlatego informacja o tym, że w tym roku zamierzam odwiedzić ten kraj, wywołała u znajomych zdziwienie. "Ale jak to?". Musiałem wytłumaczyć, że planuję przejechać u Chorwatów około dwudziestu kilometrów i spędzić aż godzinę Oczko.

Jak już pisałem, na przejściu granicznym jesteśmy jedynym samochodem. To bardzo boczna droga, dzięki której można ominąć zatłoczone większe przejścia - to był też jeden z powodów, dlaczego zdecydowałem się zahaczyć o Chorwację. Odprawa zajęła nam niecałe dziesięć minut i to tylko dlatego, że początkowo nie umieliśmy się dogadać z pogranicznikiem o co mu chodzi.

Po chorwackiej stronie ruch tak samo mały jak po węgierskiej, więc na krótki postój zatrzymuję się dopiero na obrzeżach miasta Beli Manastir (węg. Pélmonostor), w pobliżu dworca kolejowego.
[Obrazek: 36128012733_fed2cb2947_c.jpg]

Mimo, iż zmieniliśmy państwa, to nadal jesteśmy w Baranji. W traktacie z Trianion w 1920 roku jego południowo-wschodnią część oderwano od Węgier i przyłączono do późniejszej Jugosławii. Granicę wytyczono na mapie, kompletnie sztucznie, bez żadnych przesłanek etnicznych: najludniejszą narodowością byli Niemcy, niewiele mniej było Madziarów, kilkanaście procent Serbów, natomiast Chorwaci stanowili promil. Polityka jednak rządzi się swoimi prawami...

Wjeżdżając do kolejnych wiosek mijamy tablice z węgierskimi nazwami miejscowości - Węgrzy w wielu z nich nadal stanowią większość mieszkańców.
[Obrazek: 36936350785_fadf45dd83_c.jpg]
[Obrazek: 36936346325_14bdaba995_c.jpg]

Po rozpadzie Jugosławii teren ten zajęły wojska jugosłowiańskie oraz serbskie, włączając do jednostronnie proklamowanej Republiki Serbskiej Krainy (mimo, iż Serbowie w żadnej z okolicznych miejscowości nie przeważali). Po tych tragicznych wydarzeniach wreszcie zapanował spokój.

Oprócz pustych przejść granicznych był jeszcze jeden powód dla którego chciałem odwiedzić ten fragment Chorwacji: wioska Batina (Kiskőszeg). A konkretnie to wzgórze nad nią górujące, na którym stoi pomnik upamiętniający bitwę stoczoną w 1944 roku.
[Obrazek: 36102150844_cb46d97677_c.jpg]

Wojska radzieckie wraz z jugosłowiańskimi partyzantami starli się wówczas z oddziałami niemiecko-chorwacko-węgierskimi. Jedna z najbardziej krwawych bitew na terenie Jugosławii zakończyła się porażką wojsk państw Osi.

Już w 1947 roku stanął to monumentalny, lśniący bielą pomnik. Jego autorem był Antun Augustinčić, znany na Górnym Śląsku z konnego pomnika Piłsudskiego w Katowicach.
[Obrazek: 36765400552_9e4090bf08_c.jpg]

Kompozycja jest w niezłym stanie, choć w kilku miejscach odpadają płytki. W dolnej części znajduje się rzeźba partyzantów zrywających się do boju. Na wysokim obelisku postać kobiety z mieczem, pochodnią i gwiazdą.
[Obrazek: 36102134004_169d1bccc1_c.jpg]
[Obrazek: 36936339875_f6576f86dd_c.jpg]
[Obrazek: 36540150650_09e812cf48_c.jpg]
[Obrazek: 36540143260_69c2f4af37_c.jpg]

Po bokach płaskorzeźby ze scenami walki - dla ułatwienia Niemców oznaczono swastykami na hełmach Język.
[Obrazek: 36796722441_d72b49d6de_c.jpg]
[Obrazek: 36936325215_e460a48de0_c.jpg]

Na pierwszym zdjęciu chyba łódź podwodna, a na pewno jakiś okręt!

Pomnik jest również (albo przede wszystkim) świetnym punktem obserwacyjnym na okolicę. Pod wzgórzem płynie Dunaj, a sama Batina pełni funkcję portu. Rzeką biegnie granica z Serbią, więc teren na drugim brzegu to już inne państwo. Czerwony most stanowi zaś drogowe przejście graniczne, z którego wkrótce skorzystamy.
[Obrazek: 36540153130_f94e6bdc80_c.jpg]

Jeszcze niedawno i tu i tu była jedna Jugosławia, więc również pomniki nie miały granic - po serbskiej stronie również powstało miejsce pamięci, tyle, że w formie pawilonu oraz placu na którym umieszczono ogromny znicz (z wiecznym ogniem?).
[Obrazek: 36796665021_7575f3afeb_c.jpg]
[Obrazek: 36102137584_4a817f1448_c.jpg]

W tle widać pola, lasy, jakieś zakłady gospodarcze oraz białe bloki, pewno Sombor.
[Obrazek: 36540153870_fefb16d5c5_c.jpg]

Wokół pomnika po chorwackiej stronie stoi kilka sztuk sprzętu wojskowego. Pordzewiałe, zaniedbane, przypominają o czasach, gdy miejsce to odwiedzały delegacje państwowe, wycieczki szkolne i turystyczne.
[Obrazek: 36796720251_3c141c360a_c.jpg]

Przy parkingu działa niewielka restauracja, ale nie mamy przy sobie nawet jednej kuny. Wąską drogą pomiędzy winnicami zjeżdżamy w dół do Batiny, po czym kierujemy się na most. Najpierw kontrola chorwacka - bardzo szybko, przed nami jeden wóz. Przekraczamy Dunaj...
[Obrazek: 36127984593_9194289528_c.jpg]
[Obrazek: 36765374542_b6a3ec9bfd_c.jpg]

Po stronie serbskiej punkt odprawy granicznej to biała skromna budka. Serbski funkcjonariusz jest bardziej zainteresowany, karze otworzyć bagażnik (choć nie wiem co można przemycać z Chorwacji do Serbii??), pyta, gdzie jedziemy... Raczej rzadko widzą tu turystów. Stojących przed nami niemieckich Turków trzepią bardzo solidnie, karzą zjechać na bok. Nam w sumie (jedna i druga strona) zajęła może z dziesięć minut, zatem czas znakomity!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Znad Dunaju do Balatonu. Z Balatonu nad Adriatyk. Z Adriatyku do Siedmiogrodu. - przez Pudelek - 08-09-2017, 23:34

Podobne wątki&hellip
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Nad Cisą, Prutem i Dunajem Pudelek 53 29,568 14-11-2016, 23:50
Ostatni post: Simon



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości