Egzotyka
#17
Spróbuję dodać jakieś praktyczne szczegóły. Wszystko mieliśmy porezerwowane przez Bukinga, a co się dało - opłacone z góry. Aby zachować kontakt ze światem - warto mieć smartfona z WhatsAppem. Na lotnisku kupuje się kartę przedpłaconą na Internet w lokalnej sieci, dziewczyny wszystko włączają i konfigurują, nawet niekumaty turysta sobie poradzi. Koszt około 10 Euro. Przelicznik doraźny jest 1 Euro = 10 Dirham (w kantorze dostaniemy około 11). Napiwki są oczywiście mile widziane. Pierwszego wieczora przy wyjściu z baru jakiś typek zapytał nas, czy jedzenie było dobre. Słysząc potwierdzenie zawołał coś, co zidentyfikowałem jako "pourboir" (napiwek - studiowało się kiedyś francuski). Po wyjaśnieniu, że już daliśmy, ale kelnerowi, odstąpił. Parkingi płatne obsługiwane są przez ajentów albo samozwańców i nie trzeba kombinować z parkomatem. Ale jeśli stawka jest, powiedzmy, 40, a damy banknot 50, to nie spodziewajmy się reszty. Parkingowy zawsze pomaga wycofać, składa lusterka, zatrzymuje inne samochody - nie bierze pieniędzy za nic. W Marakeszu, chyba po to, żeby dodać sobie powagi, ajent wyciągnął kredę i na oponie narysował trzy krzyżyki. To pokwitowanie uiszczonej opłaty, samochód stoi legalnie.
W turystycznych miejscach dzieci nagabują "One dirham", czasem nawet biegną za samochodem. My dawaliśmy cukierki i naklejki, żadne dziecko nie odmówiło. Nie pozowane zdjęcie - zobaczcie minę dziewczyny po lewej:

[Obrazek: bd137e9b570ad60e.jpg]

Ale dwa razy byliśmy lekko zaskoczeni - późnym wieczorem w Imlil pytamy chłopaków o hotel, który stoi gdzieś w oddaleniu od drogi. Jeden chce zobaczyć zdjęcie hotelu na Bukingu, ale są tylko widoki z okien. Na tej podstawie podprowadza nas skuterkiem w miejsce, skąd będziemy mieli najbliżej. Gdy pytam, czy 15 dirhamów wystarczy (bo tyle mieliśmy w drobniakach) - odpowiada, że jego pomoc jest za darmo. Innego dnia w dolinie róż idziemy za drogowskazem, gdzie koło gospodyń wiejskich wyrabia kosmetyki. Gubimy drogę, ale zaczepia nas po francusku młody człowiek - cherchez - czyli pyta, czego szukamy. Najpierw udaję, że nie słyszę, ale jednak po chwili pytamy go o drogę. Prowadzi nas zaułkami ze dwieście czy trzysta metrów. Jest zamknięte, panie dopiero się schodzą. Ktoś telefonuje, pojawia się przewodnicząca z kluczami. Po kwadransie targów wychodzimy, w drodze powrotnej chłopak mówi "miłego dnia" i znika za rogiem w chwili, gdy właśnie naradzamy się, ile wypada dać.
Na zakupach trudno się połapać w cenach. Sprzedawcy najczęściej odpowiadają po francusku. Sixteen i sixty to wszystko jedno. Nawet, jak w sklepie są cenówki, to chyba wyrażone w ich groszach. Na straganach z owocami dwa razy nam się zdarzyło, że sprzedawca podał cenę np. 7, a na wadze liczącej wbijał cenę 14. Kwota do zapłaty wychodziła podwójna, ale wystarczyło dać połowę z tego i transakcja była dokonana. Na jednym z tych straganów naocznie przekonaliśmy się, co znaczy "trzymać pieniądze w skarpecie". Zaś na stacji benzynowej powiedziałem do chłopaka "6 litrów". On zaproponował 7,20 nabijając dawkę na dystrybutorze - to będzie równe 100 dirham. OK, tylko najpierw trzeba zapłacić kartą w biurze. Z szefem nie dało się dogadać, ale chłopak od dystrybutora przyszedł i chyba powiedział, ile potrzebuję. A szef zaczął wystukiwać na kalkulatorze liczby od 200 do 600... Nic z tego nie rozumiałem, podziękowałem i odjechałem. Na następnej stacji zatankowałem bez problemu pomimo bariery językowej. Kelnerzy, zgodnie z uniwersalną zasadą, jeśli się mylą - to zawsze na swoją korzyść. Ale trafiają się i tacy, którzy potrafią liczyć. Po to ktoś kiedyś wynalazł cyfry arabskie.
Wszystkie loty mieliśmy z Ryana. Na lotnisku w Marakeszu, a pewnie i na innych marokańskich lotniskach, trzeba mieć papierową kartę pokładową i stanąć z nią do taśmociągów bagażowych, nawet jeśli mamy tylko bagaż kabinowy. Kolejka idzie powoli, obserwujemy, co się dzieje. Trzeba włożyć bagaż do ryanowskiego kalibratora 40*20*25. Śmiejemy się w kułak, gdy starszy pan próbuje wcisnąć kolanem futerał na oko ze trzy razy za wielki. Inny kopie sztywną walizkę, której brakuje dosłownie paru centymetrów. Ochroniarz co chwilę każe ludziom się cofnąć, w końcu rozciąga taśmę. Jakiś chłopak odkłada tajina, jego garnek ma średnicę koło 30 centymetrów. Kto nie mieści się w blachach - musi dopłacić za bagaż. Jednocześnie sami upychamy ręczniki i koszule w rękawach kurtek, a kanapki i elektronikę po kieszeniach. Ja podchodzę pierwszy, zaliczam próbę i dostaję stempelek na karcie. Nie przechodzi się przez żadną bramkę, więc wracam po resztę rzeczy i dopakowuję torbę. Dzięki tej selekcji przy wsiadaniu do samolotu nie zwracają już dużej uwagi na bagaż. Lotniskowy strach na wróble:

[Obrazek: d40cfa109722b282med.jpg]

W tym miejscu wypada dodać jakieś komunały - że ludzie są tu życzliwi i przyjaźni, uśmiechają się i pomagają. Tak się pisze zawsze o odwiedzonych krajach. Dla tubylca jesteś kolorowym motylem, który ubarwia jego szary dzień, zanim odleci do swojego domu. A ciekawe, jak potraktowałby dokuczliwą muchę - spróbuj kupić tu ziemię, założyć konkurencyjny biznes, wziąć za żonę córkę wodza... Jednak szczerze i uczciwie stwierdzam, że przez ten tydzień nie mieliśmy ani jednej wątpliwej sytuacji: nie musieliśmy ściskać portfela w kieszeni, nie doświadczyliśmy sztucznego tłoku na targu, nie spotkaliśmy żadnych drabów, którzy stanęliby nam na drodze i mówili coś niezrozumiałego. Nikt nie protestował, gdy robiliśmy zdjęcia na mieście, a sprzedawcy nawet zachęcali i pozowali. Nikt nie próbował zatrzymać czy zablokować naszego samochodu na drodze ani nie kazał się wynosić z miejsca postoju. Zostawialiśmy ubrania i torby w aucie i nikt nie zwracał nam uwagi, że to ryzykowne. Policja jest widoczna, a tradycja ucinania łap złodziejom ma z pewnością silne działanie edukacyjne.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Egzotyka - przez eplus - 31-01-2024, 22:53
RE: Egzotyka - przez czesieko - 01-02-2024, 18:29
RE: Egzotyka - przez Pompa@ - 02-02-2024, 8:02
RE: Egzotyka - przez Rafał - 03-02-2024, 18:55
RE: Egzotyka - przez jolciaa171 - 07-02-2024, 20:38
RE: Egzotyka - przez Aattaa - 08-02-2024, 21:14
RE: Egzotyka - przez eplus - 09-02-2024, 0:05
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 1:22
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 1:23
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 1:25
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 1:25
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 1:26
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 1:27
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 1:27
RE: Egzotyka - przez ex-komar - 10-02-2024, 12:31
RE: Egzotyka - przez czesieko - 10-02-2024, 10:01
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 10:39
RE: Egzotyka - przez eplus - 10-02-2024, 10:41
RE: Egzotyka - przez Rafał - 14-02-2024, 20:32
RE: Egzotyka - przez eplus - 14-02-2024, 21:11
RE: Egzotyka - przez eplus - 19-02-2024, 20:11
RE: Egzotyka - przez Sztasek - 11-03-2024, 11:26
RE: Egzotyka - przez eplus - 11-03-2024, 11:34



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości