14-02-2013, 9:59
Witam ponownie Polaków mieszkających na Węgrzech. Ponawiam swoje pytanie bo sprawa jest dośc pilna. Nasz kierowca został zatrzymany na Węgrzech -dodam , że kierował autocysterną i zmierzał do Rumunii. W czasie kontroli dopatrzono sie, że nie miał instrukcji ADR - to taka kartka formatu A4 zlozona na pół z symbolami różnych zagrożeń. Policja dowaliła mu mandat w wysok. 510tys. forintów. Skąd oni biorą te ceny?Czy ktoś z Was ma dostęp do takich taryfikatorów?