05-12-2012, 12:30
Przepraszam, że tym razem z odpowiedzią na przedstawienie się nowego użytkownika wyrwę się przed administratora, łamiąc zasadę "przed gospodarza nie wyłaź". Szervusz, farkas! Na pewno znajdziesz tu pomocną dłoń w nauce węgierskiego (choć nie moją, bo sam stawiam, jak i Ty, pierwsze kroki). Chciałbym tylko gorąco zachęcić (z pełną życzliwością i bez cienia krytyki) do kultywowania szlachetnej odrębności, jaką w polskim cieszy się odmiana węgierskich nazwisk zakończonych na -i oraz -y. Otóż odmieniają się one tak jak przymiotniki i nigdy nie stawia się wtedy apostrofu, a więc np. Máraiego i Esterházyego. Wprawdzie nazwiska zakończone na -i można również odmieniać jak rzeczownik (jak w Twoim poście "Máraia"), obie zasady są uznawane za prawidłowe, więc to nie błąd; ale nazwisko Esterházy w dopełniaczu to już bezwzględnie tak jak podałem. Jak mówiłem, to raczej zachęta do przestrzegania unikatowej zasady, wyróżniającej odmianę nazwisk węgierskich, a Węgry i Węgrzy dla użytkowników tego forum to coś wyjątkowego. Warto zatem czcić tę wyjątkowość!