23-03-2013, 10:41
Ja pewnie narażę się na żarty, że zdziecinniałem, ale niech tam, trudno. Właśnie skończyłem cały cykl powieści o Harrym Potterze. Najpierw zaciekawiły mnie filmy ze względu na piękną muzykę i zacząłem je oglądać. Szybko przekonałem się, że bez przeczytania książek niewiele z nich rozumiem, zatem - powiedziałem sobie - skoro przeczytałem cykl Tolkiena, Sapkowskiego i powieści o królestwie Amberu Rogera Zelaznego, to zniosę i Pottera (zasadniczo nie przepadam za nurtem fantasy).
Za to teraz czytam "Historię Anglii" Trevelyana, starsza już pozycja, ale pięknie pisana, po literacku.
Za to teraz czytam "Historię Anglii" Trevelyana, starsza już pozycja, ale pięknie pisana, po literacku.