22-11-2018, 15:46
Witam,
w przyszłym roku znowu chcę się wybrać nad Balaton, niestety teraz termin padł na początek sierpnia i mam dylemat gdzie się udać. Ostatnio byliśmy w Siofoku, ale w czerwcu i było ekstra. dopisała pogoda, plaże niezbyt jeszcze oblegane, a i woda super (zarówno temperatura jak i głębokość).
Teraz zastanawiam się czy nie odwiedzić drugiej strony, mianowicie Tihany, coś tam poczytałem, ale jednak wolę dopytać kogoś kto był, widział, dotknął
Jak z wodą, robi się dużo szybciej głęboko? Jadę z 3 letnim dzieckiem i chciałbym, żeby się trochę popluskał a ja obok bym się moczył do kolan/pasa. Jak z plażami, są bezpłatne, czy trzeba szukać hotelu z własną plażą?
No i jeśli odradzalibyście Tihany, to gdzie w takim wypadku? Zależy mi żeby nie było potrzeby dojeżdżać lub iść dłużej niż kilka min do plaży, żeby to nie była wiocha zabita dechami, jakiś sklep, knajpka, miejsce do spacerowania.
w przyszłym roku znowu chcę się wybrać nad Balaton, niestety teraz termin padł na początek sierpnia i mam dylemat gdzie się udać. Ostatnio byliśmy w Siofoku, ale w czerwcu i było ekstra. dopisała pogoda, plaże niezbyt jeszcze oblegane, a i woda super (zarówno temperatura jak i głębokość).
Teraz zastanawiam się czy nie odwiedzić drugiej strony, mianowicie Tihany, coś tam poczytałem, ale jednak wolę dopytać kogoś kto był, widział, dotknął
Jak z wodą, robi się dużo szybciej głęboko? Jadę z 3 letnim dzieckiem i chciałbym, żeby się trochę popluskał a ja obok bym się moczył do kolan/pasa. Jak z plażami, są bezpłatne, czy trzeba szukać hotelu z własną plażą?
No i jeśli odradzalibyście Tihany, to gdzie w takim wypadku? Zależy mi żeby nie było potrzeby dojeżdżać lub iść dłużej niż kilka min do plaży, żeby to nie była wiocha zabita dechami, jakiś sklep, knajpka, miejsce do spacerowania.