Liczba postów: 104
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.06.2016
Reputacja:
58
Nie wiem co w człowieku drzemie, sknerstwo, brak logiki czy coś innego. W każdym razie pełznąć 10km/godz zastanawiałem się czy nie zawrócić łudząc się, że może za chwilę będzie lepsza droga. Po godzinie zacząłem się modlić żeby zdążyć przed zamknięciem baru, który jest koło kempingu. Zdążyłem kilka minut przed ichnim fajrantem i w nagrodę kupiłem sobie palinkę i piwo. Pozostałym 3 uczestnikom podróży za przeżytą udrękę postawiłem piwo i lemoniadę ale palinki już nie.
Liczba postów: 1,227
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.02.2013
Reputacja:
678
W tamtym roku odwiedziłem Berekfurdo jechałem Krosno-Barwinek-Svidnik-Stropkow-Vranov-Trebisov-Sátoraljaújhely-Tokaj-Nyiregyhaza-Debreczyn-Karcag-Berekfürdő czas przejazdu 5.30 dodam że jechałem w nocy i około 80 km dosyć mocno padało
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 20
Dołączył: 22.08.2015
Reputacja:
167
(24-08-2017, 19:24)wojti76 napisał(a): W tamtym roku odwiedziłem Berekfurdo jechałem Krosno-Barwinek-Svidnik-Stropkow-Vranov-Trebisov-Sátoraljaújhely-Tokaj-Nyiregyhaza-Debreczyn-Karcag-Berekfürdő czas przejazdu 5.30 dodam że jechałem w nocy i około 80 km dosyć mocno padało
W dzień to by Cię z pięć razy na Słowacji capnęli
pzdr.
Liczba postów: 1,227
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.02.2013
Reputacja:
678
(24-08-2017, 19:28)ember napisał(a): (24-08-2017, 19:24)wojti76 napisał(a): W tamtym roku odwiedziłem Berekfurdo jechałem Krosno-Barwinek-Svidnik-Stropkow-Vranov-Trebisov-Sátoraljaújhely-Tokaj-Nyiregyhaza-Debreczyn-Karcag-Berekfürdő czas przejazdu 5.30 dodam że jechałem w nocy i około 80 km dosyć mocno padało
W dzień to by Cię z pięć razy na Słowacji capnęli
pzdr.
Jeżdzę ponad 20 lat po Słowackich drogach nie tylko nocami i jeszcze nie miałem do czynienia z tamtejszą Policją
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
24-08-2017, 21:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-04-2024, 12:19 przez eplus.)
Ja nie narzekam na drogę, ja mam traktor,. Jechałem od 2:41 gdzieś do 9:15, jakieś 25 minut straciłem na Miskolc, odwiedzić gospodarza mojej kw@tery. 440 km, być może jedno zdjęcie.
Robię teraz grilla, trochę wstyd dymić, o 20:00 zagrali na kąpielisku taką żałobną melodię, wszyscy wyszli z wody, mimo, że komunikatu po polsku nie było, trochę pokręcili się niektórzy przy łaźni i capstrzyk, czasem ktoś przemknie na palcach, ciemno, cisza, słychać jakiś dancing w odległości może kilometra. Normalnie czujemy się, jakbyśmy palili grilla na cmentarzu, hahaha!
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 20
Dołączył: 22.08.2015
Reputacja:
167
24-08-2017, 21:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-08-2017, 21:42 przez ember.)
(24-08-2017, 21:27)eplus napisał(a): Robię teraz grilla, trochę wstyd dymić, o 20:00 zagrali na kąpielisku taką żałobną melodię, wszyscy wyszli z wody, mimo, że komunikatu po polsku nie było, trochę pokręcili się niektórzy przy łaźni i capstrzyk, czasem ktoś przemknie na palcach, ciemno, cisza, słychać jakiś dancing w odległości może kilometra. Normalnie czujemy się, jakbyśmy palili grilla na cmentarzu, hahaha!
Hahaha grill na cmanrtarzu
A propos to mineliśmy się niewiele, bo ja jaszcze tydzień temu w Egarze i zastanawiałem się czy ten Berek nie obejrzeć pod kątem przyszłorocznej bazy na pare dni
A! a jeszcze się zastanawiam, czy sobie jakies nalepki "forum węgierskie" na auto nie zrobić tako tajemny znak rozpoznawczy
pzdr.
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.05.2015
Reputacja:
85
24-08-2017, 22:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-08-2017, 22:48 przez piterek.)
Jestem teraz w Berek, ale żadnego eplusa kurka wodna nie widziałem...
a z tym marszem pogrzebowym na zamknięcie basenów, to też się zdziwiłem
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 20
Dołączył: 22.08.2015
Reputacja:
167
(24-08-2017, 22:46)piterek napisał(a): Jestem teraz w Berek, ale żadnego eplusa kurka wodna nie widziałem...
a z tym marszem pogrzebowym na zamknięcie basenów, to też się zdziwiłem
No a nie mówiłem że nalepki forumowe sapotrzebne?
rano w kuchni się znajdziecie bo teraz juz griralla pewnie już zjadł i śpi, hasło "marsz pogrzebowy" odzew "najwieksze dziury prowadzą do Berekfurdo"
pzdr.
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
Jeszcze raz piszę, że żadnych dziur nie było, tylko kilometr wąskiej asfaltowej dróżki, navka tak prowadzi, jeśli jest dwa kilometry do skrzyżowania głównych dróg pod ostrym kątem, a można ściąć jakąś ścieżką lokalną. Zawsze też można zignorować taką podpowiedź, nawigacja prawie nigdy się nie obraża.
Co do meritum - niebieski rumuński traktor stoi przy samym przejściu z kempingu na kąpielisko przy budynku gospodarczym. Zapraszam, coś do szklanek się naleje, grilla nie będzie, bo piątek. hahaha
Tak to jest, jak się klika pod kołdrą przy latarce, bo rodzice kazali spać, to i niewiele się wtedy widzi, bo o 22 jak kończyłem grilla, to w całej okolicy było cicho i pogaszone światła, nawet stuk klawiatury bym usłyszał, ale może tablet bezdotykowy, hahaha!
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.06.2016
Reputacja:
58
25-08-2017, 8:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-08-2017, 8:33 przez Marek1953.)
(25-08-2017, 6:40)eplus napisał(a): .... w całej okolicy było cicho i pogaszone światła, nawet stuk klawiatury bym usłyszał, ale może tablet bezdotykowy, hahaha! Pamiętam całonocne głośne zabawy na kempingu i na ulicy, teraz tam jest spokój.
Melodia grana podczas zamykania kąpieliska ma ciekawą historię.
Po nagraniu utworu Il Silenzio świat oszalał. U nas w księgarni całymi dniami pani słuchała tego utworu, drzwi były otwarte żeby przechodnie też mogli zachwycać się melodią.
Nawet współczesna Wikipedia odnotowała to wydarzenie artystyczne
https://pl.wikipedia.org/wiki/Il_Silenzio
Chyba to jest oryginalne nagranie?
http:// https://www.youtube.com/watch?v=Pxvy6kZV7NU
Zaraz potem Mieczysław Fogg umieścił je w swoim repertuarze
https://youtu.be/k917MaFCiAA
Były też inne wykonania
https://www.youtube.com/watch?v=uIiEMPbaokM
Na kempingu jest skrzynka kontaktowa jednak nikt nie chce z niej korzystać
Eplusa łatwo zlokalizować po charakterystycznej konstrukcji grilla składającej się z dwóch puszek po piwie i tacki. Wydaje mi się, że obok powinny leżeć na świeżo wykrochmalonej serwetce platerowane sztućce osobno do wołowiny i osobno do ryb.
Za ogrodzeniem koło dróżki na baseny obok niebieskiego traktora stoi NRDowska IFA. Do szału doprowadzał mnnie drugi traktor, ten od wywożenia śmieci. W dzień nie dawało się spać. Mogliby robić to za pomocą jakiegoś elektrycznego pojazdu.
Mnie łatwo można zlokalizować po charakterystycznym samochodzie wycieczkowym domowej roboty
W tej chwili to historia bo jestem w domu.
W centrum, w barze obok Domu Kultury wieczorami organizowane są potańcówki, gra i śpiewa urocza dziewczyna podobna do Kati Kovacs. Jeśli nie ma specjalnych życzeń potańcówka kończy się o północy.
|