Budapeszt okiem aparatu - GALERIA

[fvg]

Most Wolności. Niesamowite ujęcie

[fvg]

Lodowisko na Városliget

[julka]

Most Wolności. Niesamowite ujęcie

Ujęcie jest rzeczywiście piękne, ale most jest po prostu wyjątkowo "fotogeniczny".

[julka]

Lodowisko na Városliget

I pomyśleć, że to olbrzymie lodowisko jest tuż za Placem Bohaterów w Parku Miejskim, centrum miasta!

[julka]

Dworzec Nyugat

Tylko tramwaje się zmieniły.

[fvg]

Baszta Rybacka i Peszt w tle

[julka]

Poza tym - Lövölde tér inaczej.

Kern András - Lövölde tér

Trochę jakby słuchała piosenki francuskiej o Paryżu.
Może ktoś wie, o czym z grubsza śpiewa Kern András. Wiem, że o Lövölde tér.

Plac Lövölde ma jakiś dziwny urok. Miejsce właściwie nieciekawe... (...) Ale nie daje się zapomnieć. (...) Czy to sprawia jego oryginalna dla obcokrajowca nazwa, czy ten rozszyfrowany przez Ranyjulek szalet... Nie wiem, w każdym razie w mej pamięci tkwi. (...)

Nieraz jakaś zasłyszana opowieść, ciekawe wydarzenie związane z miejscem, emocje jakie towarzyszyły chwili lub właśnie piosenka powoduje to "coś"

[Ribizli]

Lövölde to po wegiersku strzelnica. I w tym miejscu stala kiedys strzelnica, a potem nazwano ten plac Lövölde tér.
Slowa piosenki napisali wykonawca Kern András i Horváth Attila
Piosenka mowi o tym, ze facet na tym placu czeka na swoja ukochana (albo ukochanego) i on/ona sie nie zjawia...I zawsze mu zimno...I w przedostatniej zwrotce mowi, ze nawet jak tam chodzi, w gorace dni lipcowe, to tez czuje to zimno.
Pierwsze trzy zwrotki :
Lövölde tér, tam zawsze jest zimno
Lövölde tér, tam zawsze stalem na mrozie
Lövölde tér, tam nigdy nie ma lata, tylko jesien i zima
Czy tylko ja sobie to tak wyobrazam...

Ile razy czekalem tam na Ciebie
Czesto na darmo
Ile razy podpieralem budke z pestkami
Zanim przyjechal trolejbus,ale pozwolilem mu odjechac patrzac za nim

Lövölde tér, tam zawsze jest zimno
I wieje wiatr, i znikad nie swieci slonce
Lövölde tér, tam nigdy nie ma lata, tylko jesien i zima
Czy tylko jak tak sobie to wyobrazam...

[julka]

Czyli klasyka - nieszczęśliwa miłość... zimowa miłość, w każdym bądź razie nie miłości do Lövölde tér.

(...) Ile razy podpieralem budke z pestkami (...)

Wyobrażam sobie taką niewielką budkę, w której sprzedawczyni praży ziarna słonecznika i sprzedaje jeszcze ciepłe zawinięte w tutkę z papieru.

Ribizli bardzo dziękuję

[Ribizli]

Nie ma za co! Slusznie zauwazylas, ze nie jest to milosc do Lövölde tér, a raczej to miejsce wywoluje w nim malo przyjemne uczucia zimna i ciarki mu przechodza po plecach...