17-06-2019, 22:43
Super! Szkoda, że wyczerpałem punkty na dziś! I czekam na relacje z tych kolejnych wyjazdów!
Są tacy, którzy uważają, że japońskie krzaczki to nic wobec języka węgierskiego, który jest nie do pojęcia.
Są tacy, którzy przewodnik po odwiedzanym kraju czy mieście zaczynają czytać dopiero po powrocie.
Czy "Chłopcy z Placu Broni" to jedna z tych czterech książek?
Są tacy, którzy uważają, że japońskie krzaczki to nic wobec języka węgierskiego, który jest nie do pojęcia.
Są tacy, którzy przewodnik po odwiedzanym kraju czy mieście zaczynają czytać dopiero po powrocie.
Czy "Chłopcy z Placu Broni" to jedna z tych czterech książek?