Jeśli ktoś opuszcza Węgry, to z ich strony nie powinien mieć problemu. Po cholerę Węgrom chory Polak. No ewentualnie by prześledzić kogo mógł zarazić, ale pewnie będą chcieli się go pozbyć. Jeśli na Słowacji nie ma obostrzeń, to w zasadzie jedynie opuścić Węgry i reszta po staremu.
PS.
Zresztą nie wyobrażam sobie jakby miało wyglądać badanie opuszczających Węgry.
Natomiast co do tego testu dla mających już zarezerwowane noclegi to ja rozumiem że robi się go tylko w Polsce nie dalej niż 5 dni a nie że powtarza jeszcze na Węgrzech.
Swoją drogą, same liczby nie robią jakiegoś wrażenia ale procentowe przyrosty już tak. Niecały miesiąc temu, jak wjeżdżaliśmy, było może po kilkanaście nowych przypadków w całym kraju. Po niecałym miesiącu już kilkaset( poprawcie mnie ale to wzrost o mniej więcej 1000%) a u nas w zasadzie to stoi od dawna na podobnym poziomie.
PS.
Zresztą nie wyobrażam sobie jakby miało wyglądać badanie opuszczających Węgry.
Natomiast co do tego testu dla mających już zarezerwowane noclegi to ja rozumiem że robi się go tylko w Polsce nie dalej niż 5 dni a nie że powtarza jeszcze na Węgrzech.
Swoją drogą, same liczby nie robią jakiegoś wrażenia ale procentowe przyrosty już tak. Niecały miesiąc temu, jak wjeżdżaliśmy, było może po kilkanaście nowych przypadków w całym kraju. Po niecałym miesiącu już kilkaset( poprawcie mnie ale to wzrost o mniej więcej 1000%) a u nas w zasadzie to stoi od dawna na podobnym poziomie.