Współczuję, masz chyba kartę ekuz? Może przetłumacz sobie objawy i przepisz. Jest sobota, pewnie przychodnie zamknięte, więc próbowałbym na jakiś oddział ratunkowy czy pogotowie? Albo idź do ratownika na kąpielisku, wytłumacz na migi - on chyba ma jakieś kontakty i wie, co robić w nagłych przypadkach. I chyba Cię nie właduje w taki problem, że musisz zapłacić za nieuzasadniony przyjazd karetki.
Tematu nie przerabiałem, oprócz właśnie pomocy ratownika przy skręceniu kostki przez dziecko na Słowacji dawno temu.
Tematu nie przerabiałem, oprócz właśnie pomocy ratownika przy skręceniu kostki przez dziecko na Słowacji dawno temu.