Jak dojechać na Węgry innym środkiem transportu, niż samochód?

[Helka Travel]

Nie podchodzę bezkrytycznie do każdej wiadomości. Moje pytanie - za ile lat ruszy budowa - było właśnie wątpieniem czy ruszy lub czy w ogóle ruszy budowa.

Przepraszam, jeśli zacytowałam wybiórczo. Siłą rzeczy trzeba dokonywać jakiś skrótów, co czego się odnosimy, bo będzie za długo i za nudno. Nie chciałam Cię urazić, miałam na celu dobro dyskusji.

[Kardasz]

To nie będzie kolej, ale droga ekspresowa, nie do Budapesztu, a do Zakopanego, i nie 4 godziny, 14.... tak to się skończy

Z jakiegoś tam planu rozwoju do 2030 roku wynika chęć budowy kolei nienajgorszych prędkości (powyżej 200km/h) nie tylko do Budapesztu (przez Tatry Wysokie!!!) ale również do Bukaresztu (przez Bieszczady!) i Pragi (przez Sudety) oraz Mińska i Kaliningradu. To już nie jest myślenie życzeniowe, to jest oderwanie od rzeczywistości, ale kto władzy zabroni?

Co do pytania w wątku: jeździł kiedyś PolskiBus, teraz też jeszcze jeździ, ale po przejęciu przez FlixBusa ciężko cokolwiek powiedzieć. Nowy rozkład miał być na początku lutego, na razie niewiele wiadomo. Z informacji z drugiej ręki wynika, że jeden z kursów do Budapesztu z Krakowa (8:50) będzie wydłużony do Zagrzebia (przyjazd o 20:50). Te kursy z Krakowa zawsze były wypchane do ostatniego miejsca, czasem musieli podstawiać kilka autobusów, więc mam nadzieję, że rozkład pozostanie mniej więcej bez zmian i ceny również. No chyba że tańsze ale na to nie ma co liczyć.

[Pudelek]

i Pragi (przez Sudety)

teoretycznie jest to możliwe - pod koniec wojny Niemcy wybudowali łącznik między Kudową a Nachodem. Zdemontowano już go w 1947 roku. Ale skoro Rzesza mogła, to chyba i IV RP by potrafiła Oczywiście zakładając, że na odcinku Wrocław-Kudowa można rozwinąć większą prędkość niż 60-80 na godzinę

[tkoko]

Polak ~150 lat temu, przez Andy (5000m/npm) poprowadził kolej, wiec Tatry czy Karkonosze to "bajka". Trzeba tylko chcieć i racjonalnie obliczyć czy to jest opłacalne

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artyk...lej-swiata

[Helka Travel]

Trzeba tylko chcieć i racjonalnie obliczyć czy to jest opłacalne

No właśnie moim zdaniem nie jest opłacalne i o tym powinna być dyskusja. Nie o tym, że Polak potrafi, bo pewnie, że potrafi, my to nawet przestawimy Słowakom Tatry, jak będą stać na drodze do naszej polsko-węgierskiej kolei. W to nie wątpię. Pytanie, kto za to zapłaci. Nie będzie to UE, jeśli inwestycja nie wykaże się rentownością. A się nie wykaże, jeśli handlujemy spożywką i chemią. I meblami.

[eplus]

Jak była wcześniej mowa o kolei przez Bieszczady, to przecież w Krościenku jest przejazd kolejowy na Ukrainę i jakoś strasznie pod górkę chyba nie ma.

[Pudelek]

Prościej byłoby przez Bramę Morawską, gdzie jest płasko i połączenia już są (Cieszyn, Bohumin), ale to kolejne państwo do zaliczenia

PS>Ładnie sobie pogdybaliśmy na OT

[blackberry]

Jak była wcześniej mowa o kolei przez Bieszczady, to przecież w Krościenku jest przejazd kolejowy na Ukrainę i jakoś strasznie pod górkę chyba nie ma.

Przez Łupków lepiej, nie trzeba by było robić wielkiego koło przez Chyrów, ale to bez sensu, szybkości tam się rozwinąć nie da. Już szybciej rowerem.

[Helka Travel]

Tu jest dobry tekst na ten temat:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka...esztu.read

[tkoko]

Prościej byłoby przez Bramę Morawską, gdzie jest płasko i połączenia już są (Cieszyn, Bohumin), ale to kolejne państwo do zaliczenia

PS>Ładnie sobie pogdybaliśmy na OT

Przecież przez Zwardoń też masz bezpośrednie połączenie w kierunku Bratysławy/Budapesztu.
http://www.beskidzka24.pl/artykul,zostaj...25282.html