16-07-2012, 20:51
Daliście mi do myślenia! Może miałem złych nauczycieli, może jestem głuchy, a może moje podejście jest najlepsze? "A" wymawiam jak "o", by wyraźnie odróżnić nocowanie od umierania i szóstkę od pleców. Natomiast ja mam problem z różnymi odmianami "o" i ze słuchu raczej nie potrafię dobrze napisać. Generalnie największą dla mnie trudnością jest odmiana czasowników - uczenie się na pamięć to jedyne wyjście, zgadywanie wychodzi mi na poziomie 40-50% (najgorzej z 2 i 3 osobą liczby mnogiej).