Liczba postów: 5
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03.10.2018
Reputacja:
2
03-10-2018, 22:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-10-2018, 22:34 przez perfekt.)
Witam serdecznie,
W niedzielę wyruszam do Budapesztu z Łodzi osobówką i w sumie chyba po raz pierwszy za granicę będę jechał sam. Nie będe ukrywał ze mam lekki stres związany z trasą i ciężko mi ogarnąć odpowiednią drogę omijając płatne drogi bo szkoda kasy na winietki. Mam w sumie trzy pytania. Jak dojechać z Łodzi do Budapesztu bez winietki ? oraz jakiej nawigacji używać za granicą? Jak działa teraz roaming za granicą czy płaci sie w UE normalnie jak w Polsce czy jest jakaś opłata (PLAY)
EDIT: Słyszałem również, że Słowacja to ciężki kraj do podróżowania i tamtejsza policja jest dosyć rygorystyczna, na co mam uważać na trasie ?
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,455
Uważaj na prędkość i na linie ciągłe. I na przejścia. I na policję. Jeśli masz stres, jedziesz 1-szy raz bez pilota, to może kup te winiety? W Playu rozmowy wychodzące do Polski i innych krajów UE masz w cenie takiej, że potrącają ci minutę z pakietu nawet, jeśli odbiorca jest w Playu plus 6 groszy chyba, więc musisz mieć też ze cztery złote na koncie gotówkowym, prócz pakietów minutowych. Za przychodzące potrącają ci chyba 3 grosze za minutę trwania, minut chyba nie odcinają wtedy z pakietu. SMS - 1 sztuka spada z pakietu i grosz z konta, a MMSsów wal, ile możesz, są po 10 groszy, a w Polsce np. ja płacę po 50 groszy za MMSa.
Liczba postów: 635
Liczba wątków: 24
Dołączył: 29.07.2014
Reputacja:
149
03-10-2018, 22:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-10-2018, 23:04 przez Simon.)
Ad 1: https://bit.ly/2yfDPgi
Ad 2: Garmin jest calkiem fajny
Ad 3: w Play sa symboliczne doplaty (za minute polaczenia i za SMSa) w stosunku do tego, co w PL - ale to rzedu kilku groszy / minute [albo SMSa]
Ad 4: przekroczenie predkosci i pasy. [btw. Slowacja, przynajmniej wedlug moich doswiadczen, nie jest specjalnie ciezkim krajem do podrozowania. Jak jedziesz zgodnie z przepisami, to drogowka raczej sie nie czepia. Np. my ostatnia kontrole mielismy gdzies w 2014 roku /badanie alkomatem na pustej wiejskiej drodze o 23 / - a od tej pory zdazylem juz byc u poludniowych sasiadow jakies 30 razy i zadnego sprawdzania nie uswiadczylem]
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03.10.2018
Reputacja:
2
03-10-2018, 23:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-10-2018, 23:15 przez perfekt.)
(03-10-2018, 22:57)eplus napisał(a): Uważaj na prędkość i na linie ciągłe. I na przejścia. I na policję. Jeśli masz stres, jedziesz 1-szy raz bez pilota, to może kup te winiety? W Playu rozmowy wychodzące do Polski i innych krajów UE masz w cenie takiej, że potrącają ci minutę z pakietu nawet, jeśli odbiorca jest w Playu plus 6 groszy chyba, więc musisz mieć też ze cztery złote na koncie gotówkowym, prócz pakietów minutowych. Za przychodzące potrącają ci chyba 3 grosze za minutę trwania, minut chyba nie odcinają wtedy z pakietu. SMS - 1 sztuka spada z pakietu i grosz z konta, a MMSsów wal, ile możesz, są po 10 groszy, a w Polsce np. ja płacę po 50 groszy za MMSa.
Dziękuje za odpowiedź, chciałbym jednak ekonomicznie pokonać tą drogę. Stresuję się bardziej tym że obce państwa i nigdy nie jechałem poza granicami Polski niż samą podróżą. Internet normalnie pobiera z polskiego pakietu bez naliczania dodatkowych opłat ?
Simon napisał(a):Ad 2: Garmin jest calkiem fajny
Ad 3: w Play sa symboliczne doplaty (za minute polaczenia i za SMSa) w stosunku do tego, co w PL - ale to rzedu kilku groszy / minute [albo SMSa]
Ad 4: przekroczenie predkosci i pasy. [btw. Slowacja, przynajmniej wedlug moich doswiadczen, nie jest specjalnie ciezkim krajem do podrozowania. Jak jedziesz zgodnie z przepisami, to drogowka raczej sie nie czepia. Np. my ostatnia kontrole mielismy gdzies w 2014 roku /badanie alkomatem na pustej wiejskiej drodze o 23 / - a od tej pory zdazylem juz byc u poludniowych sasiadow jakies 30 razy i zadnego sprawdzania nie uswiadczylem]
Dzięki również za odpowiedz i również pytanie odnośnie internetu poza PL.
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,455
04-10-2018, 8:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-10-2018, 8:52 przez eplus.)
Nie mam internetu w komórce, ale podobno do jakiegoś limitu megabajtów bierze z polskiego pakietu, potem buli się jak za zboże.
Jak zapłacisz za winiety, to nie będziesz się stresował możliwością omyłkowego wjazdu na drogę płatną. Również mniejsze prawdopodobieństwo przekroczenia prędkości itp. A trasa długa.
Na forum masz wątki Przez Słowację na Węgry - mapa płatnych dróg oraz Autostrady na Węgrzech - mapa ceny winiety, ten drugi gdzieś został w tyle. Może opłaca Ci się tylkojedna winieta, węgierska?
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04.10.2018
Reputacja:
1
Kolega eplus ma rację, jak jedziesz pierwszy raz to lepiej kup winietkę chociaż tylko na Słowację. Tym bardziej, że teraz nasze rejestracje są na cenzurowanym. Jak jedziesz w nieznanym kraju nową boczną trasą to zawsze możesz przez różne głupoty wpaść na patrol czy na fotoradar. Pamiętaj, że Słowacki taryfikator jest dość hardcorowy więc twoje oszczędności mogą słono kosztować. Na Węgrzech możesz jechać bezpłatną drogą omijając autostradę i masz święty spokój. Moja rada nie kombinować!
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
04-10-2018, 19:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-10-2018, 19:59 przez tkoko.)
Jeżeli zależy Ci na "ekonomi" oto moja propozycja.
Siewierz, Tychy, Bielsko, Zwardoń. Tu jest pierwsza pułapka bo nie jechałem ostatnio na Słowację i nie wiem czy po otwarciu słowackiej autostrady jest czynny nadal "stary" zjazd na Skalite. Przy powrocie na pewno będziesz jechał przez stare przejście.
https://www.google.pl/maps/place/49%C2%B...18.9618925
spytaj się na stacji benzynowej przed granicą, a jezeli jest zamknięty to jedziesz starym przejściem przez Myto.
https://www.google.pl/maps/place/49%C2%B...18.9765929
Za Skalite do końca drogi i w lewo na Żylinę. W Żylinie będzie trochę problemu (kaskady oraz nowy i stary wjazd na autostradę). Trzymasz się tylko "niebieskich" tabliczek z nr "11" (unikasz dróg oznaczonych zielonymi tablicami z czerwonym tłem pod cyfrą i!!!). Trzymasz się tablic "Previdza "64". jak wjedziesz na drogę "64". to do Komarna masz spokój. Możesz ewentualnie zrobić sobie skrót za Previdzą na Vrable, Zlate Moravce "511". W Komarom wjedziesz na "1" do Budapesztu (tym razem , tak jak w Polsce unikasz dróg z niebieskimi tablicami, a kierujesz się na drogi z zielonymi tablicami). Ta trasa jest "najbezpieczniejsza" na pierwszy raz, niemniej jednak jest trochę jazdy po "górkach" więc z tym musisz się liczyć.
Z powrotem będzie jeszcze mniej problemu, wystarczy tylko trafić na "zieloną 1" w Budapeszcie
Liczba postów: 6,295
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,582
04-10-2018, 20:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-10-2018, 20:54 przez Sztasek.)
(03-10-2018, 22:30)perfekt napisał(a): ... W niedzielę wyruszam do Budapesztu z Łodzi osobówką i w sumie chyba po raz pierwszy za granicę będę jechał sam. Nie będe ukrywał ze mam lekki stres związany z trasą i ciężko mi ogarnąć odpowiednią drogę omijając płatne drogi bo szkoda kasy na winietki. Mam w sumie trzy pytania. Jak dojechać z Łodzi do Budapesztu bez winietki ?
Bazuję na odpowiedzi podanej przez Simona.
Najłatwiejszą będzie trasa do ganicy za Słowacją, czyli: Łódź, Częstochowa, Bielsko-Biała, Korbielów.
Słowacja: Oravská Polhora, Dolny Kubin, Ruzomberok, Donovaly, Bańska-Bystrzyca, Zvolen, Sahy.
Na tej trasie jest płatny odcinek ekspresówki R1 od Bańskiej-Bystrzycy do Zvolena. Ten płatny odcinek zaczyna się po przejachaniu przez centrum miasta, w jego granicach wszystkie dwupasmówki są gratis.
Ominiesz go tak:
1. - Jadąc w kierunku Budapesztu przed wjazdem do Bańskiej-Bystrzycy masz czteropasmówkę, przez miasto jest gratis. Należy z niej zjechać w granicach miasta, pierwszy zjazd w prawo ok.300-400 metrów będzie po przejechaniu obok McDonalds za stacją benzynową OMV. Będzie podjazd w prawo zgodnie z napisem na tablicy w kierunku Kremnicka-Radvan, na górze w lewo, przejeżdżasz wiaduktem nad R1. Drogą równoległą do ekspresówki jedziesz do Zvolen'a, uważać należy przy lotnisku (Sliac), często stoi drogówka. (Myślę, że skończono roboty na wiadukcie i na drodze po zjeździe z niego i da się przejachać, uważaj na znaki.)
2. Drugi zjazd to węzeł na stację benzynową i do Tesco, tu należy zjechać z ekspresówki w prawo na drogę równoległą do eksprsówki. Uważaj na pojazdy jadące z przeciwka. Tą drogą dojedziesz do wiaduktu, za nim w prawo pod górkę wjedziesz na wiadukt i przejadziesz na ekspresówką.
Węgry: Parassapuszta, Nagyoroszi, Rétság, Vác, Dunakeszi, Budapest, droga nr.2. prowadzi do płatnej ekspresówki w budowie, licz się z dużym natężeniem ruch w dzień, szczgólnie w godzinach szczytu. Aby nie wjechać na płatny odcinek M2, należy zjechać z drogi nr.2 w prawo na 48 km. wcześniej będzie zielona tablica z kierunkiem na Vác (krajowa 2) i kierunkiem na Szob (krajowa 12).
PS. Odnośnie propozycji tkoko: stara droga od Skalite jest fatalna, pełna dziur i przeboi. Kawałek ekspresówki od granicy do Csadcy jest płatny. Dalej od Csadcy do Ziliny i przez miasto w dzień, to jazda przez mękę. Kolejna pułapka to Zlate Moravce, gdyż bardzo łatwo wjechać na płatną eksprsówkę.
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
(04-10-2018, 20:46)Sztasek napisał(a): PS. Odnośnie propozycji tkoko: stara droga od Skalite jest fatalna, pełna dziur i przeboi. Kawałek ekspresówki od granicy do Csadcy jest płatny. Dalej od Csadcy do Ziliny i przez miasto w dzień, to jazda przez mękę. Kolejna pułapka to Zlate Moravce, gdyż bardzo łatwo wjechać na płatną eksprsówkę.
To jest "coś za coś". W wariancie który podałem, są do zapamiętania tylko cztery nr dróg. "12", "11" i "64" na Słowacji (w drodze na Węgry praktycznie tylko "64") , i "1" na Węgrzech. Co do Skalite to raptem 10 km drogi (tak ogólnie to na Słowacji, drogi są coraz gorsze). Przed płatnym odcinkiem Słowackiej drogi właśnie ostrzegałem. Co do korków. Jeżeli pojedziesz na Korbielów w godzinach szczytu wówczas korki będą w Żywcu podobne jak w Żylinie. Jeżeli chodzi o Zlate Moravce, to faktycznie na pierwszy raz też bym nie polecał, bo sam kilka razy, mimo nawigacji, musiałem się tam gimnastykować.
Liczba postów: 800
Liczba wątków: 18
Dołączył: 18.09.2012
Reputacja:
101
Sztasek, znowu wprowadzasz w błąd ludzi...
po 1. Droga przez Skalite-Oscadnicę została ostatnio odnowiona. Nadal jest wąska ale nie ma dziur.
po 2. Jadąc przez Oscadnicę omijasz płatny odcinek D3
po 3. Jadąc przez Oscadnicę omijasz także Cadcę z jej korkami
po 4. przez Zilinę przejeżdżasz przez węzły bezkolizyjne, więc ta "droga przez mękę" to... tegoooo… fantazja jakaś(?)
W kwestii unikania płatnych dróg na Słowacji warto pamiętać prostą zasadę - Słowacy odwrotnie używają kolorów do oznaczeń dróg i autostrad niż my.
U nas drogi mają tablice zielone a autostrady niebieskie, w Słowacji drogi są niebieskie a autostrady zielone.
|