15-07-2014, 14:17
(15-07-2014, 13:36)Dragono1313 napisał(a): Witam. Jutro planuję jednodniową wycieczkę do Tokaju. Mam kilka pytań dotyczących cen, przepisów i ogólnych informacji.
1). Ile forintów kupić? Jadę samochodem więc parking trzeba doliczyć, zamierzam kupić jakieś dobre wino, na przykład Tokaj, jakieś pomidory, paprykę, piwo, rzeczy typowe dla Węgier. Myślałem o 50000. Będzie dobrze?
2). Jakie są ceny win (Tokaj), warzyw, alkoholu?
3). Na jakie przepisy drogowe trzeba uważać, z jaką prędkością jechać?
4). W jakim języku próbować się dogadać? Niemiecki znam słabo, angielski lepiej.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Spróbuję, przynajmniej częściowo.
ad 1. Myślę, że taka jednodniowa wycieczka do Tokaju jest porównywalna kosztowo do wycieczki na przykład do Kazimierza Dolnego. Według mnie 50000 Ft, czyli ok. 750 PLN jest wystarczające, oczywiście zakładając, że nie będziecie kupowali jakichś szczególnie drogich pamiątek, typu stroje ludowe. Na parking wiele nie wydasz, to małe miasteczko i można parkować w dużej części bezpłatnie, my stajemy zazwyczaj na małym parkingu przy Kis Albert ter (przy pomniku). Forintów nie musisz zabierać z Polski, jeśli będzie jechał przez granicę (umowną) w Satoraljaujhely (a jest to wielce prawdopodobne) to kupisz forinty w kantorze w pasażu marketu Tesco. Jest tam bezpiecznie i dobry przelicznik, ja gdy korzystam z tej trasy, to tak robię.
ad 2. O cenach win nie napiszę, bo jestem bezalkoholowy, a żona robi zakupy winne w piwniczkach bardziej w głębi kraju, ale są na Forum fachowcy od wina, to może podpowiedzą. Inne zakupy podobnie jak w Polsce, z tą poprawką, że ceny mogą być takie trochę kurortowe, dlatego dałem przykład Kazimierza.
ad 3. Z prędkością zgodną z przepisami, bo Węgrzy (a Słowacy chyba jeszcze bardziej) przestrzegają przepisów. Jak zabudowany to zwolnić do 50 km/h. Inna sprawa, że ich ograniczenia nie są tak bezsensowne jak często w Polsce, że jakiś urzędniczy kretyn wystawi znak ograniczenia, bo tak mu się spodobało. Jeśli będziesz jechał do Tokaju trasą nr 3 (granica w Tornyosnemeti ze skrętem na Tokaj w Encs) to zobaczysz nawet podbicia do 110 km/h na jednopasmowej trasie (w Polsce nie do ujrzenia). Ogólne przepisy (typu apteczka, itp.) przejrzyj w dziale na Forum.
ad 4. W Tokaju podejrzewam, że dogadasz się po niemiecku/angielsku, bo jest tam jednak sporo turystów. Chyba po Polsku też Cię trochę zrozumieją
Miłego wyjazdu.