Kraków - Bogacs/Tokaj - kolej/samolot

[Orvos]

Niewątpliwie tak, to rozwiązanie ma swoje wady, choć i zalety; ale przede wszystkim chciałem, żeby uczestnicy, którzy nie jeżdżą samochodami (a są i tacy), wiedzieli, że takie rozwiązanie jest dostępne i - moim zdaniem - nie jest najgorsze. Poza tym dojazd z południa Polski a dojazd z północy to różne sytuacje, a samolot umożliwia przebycie połowy Polski, którą przy starcie z Krakowa ma się od razu za plecami.

[mordimer]

Ja patrzyłem na ceny lotu z Krakowa w obie strony - nie było bezpośrednich i niższych niż bodaj 2 400 PLN za dwie osoby dorosłe i dziecko... do tego dodajmy koszt biletu za pociąg na Węgrzech relacji Budapeszt - Tokaj w obie strony /razem ok.25 tyś forintów w II kl./ oraz koszt innych transferów /tfu, co za ohydne słowo!/ to mamy 3 tysiące "zeta" jak nic.

Za tysiączek mamy auteczko wypożyczone na dwa tygodnie a do tego dodajemy paliwo na tysiąc kilometrów /trasa Kraków-Eger-Bogacs-Tokaj-Kraków + 200km na dojazdy tu i tam/ czyli jakieś 400 PLN to mamy wraz z kosztem winiety dopiero połowę tej sumy... i dla mnie to jest argument, który w zestawieniu z wygodą nie ma alternatywy - oczywiście z wyjątkiem wynajęcia limuzyny

[bigboykr]

Również rozważyłbym wynajem samochodu osobowego. Koszt najmu (focus, octavia, mondeo) to jakieś 100 zł z haczykiem za dobę (kaucja 1000-1500). Przy kilku osobach wcale nie wyjdzie to drożej niż bilety lotnicze i bilety na pociąg. W "gratisie" dostaje się zdecydowanie większą niezależność. Chociażby w kwestii bagaży. Nie wyobrażam sobie spakowania rodziny z małym dzieckiem na wyjazd wakacyjny i zmieszczenia się z limitem kilogramów na bagaż lotniczy rejestrowany. Do auta można zapakować spokojnie ile chcesz i jeszcze będzie miejsce w drodze powrotnej na parę litrów "przyjemności"

[mordimer]

Ja brałem pod uwagę mniejsze auto a co za tym idzie tańsze w wynajmie i mniej palące... na dwie osoby + dziecko całkowicie wystarczające i nadal oferujące sporo miejsca na bagaż w bagażniku + na połowie tylnej kanapy... natomiast nie bardzo rozumiem słowa "kaucja"... wprawdzie sam korzystałem w Polsce z wypożyczalni tylko raz, gdy zawoziłem sobie meble na Węgry ale dla rodzinki z zagranicy załatwiam samochody dość często i zarówno w moim przypadku jak i pozostałych nigdy nikt żadnej kaucji nie żądał.

Po zastanowieniu się dochodzę do wniosku, że moze dotyczyć to firm typu "uduś", oszczędzających na ubezpieczeniach floty - ale ja mam zakodowaną na poziomie DNA awersję do tego typu usługodawców.

[bigboykr]

Nigdy nie płaciłeś kaucji? Hmmm... ciekawe, bo ja za każdym razem mam dwie opcje. Kaucja w gotówce (niechętnie) lub blokada na karcie kredytowej pełniąca funkcje kaucji.
Możesz podać jakąś wypożyczalnię, która nie blokuje kaucji? Z ciekawości pytam, bo na firmie często wynajmujemy i byłoby życie prostsze. Może być PW co by nie robić zbędnej reklamy.
Pozdrawiam
radek

[mordimer]

A wpisz w dr Google'a wypożyczalnia aut/samochodów bez kaucji i przejrzyj wyniki... są takie /tańsze oczywista!/ ubezpieczenia AC typu flota, które chytrze przyjmują odpowiedzialność AC powyżej tzw."szkody drobnej" czyli owych 1000 - 1500 zeta i są one pomyślane dla aut firmowych np.przedstawicieli handlowych... a wypożyczalnie "uduś" z nich korzystają na swoje auta, na wszelki wypadek "zabezpieczając" sobie te środki w formie kaucji od klienta - tyle, ze ja z nich nie korzystam /bo wszak rodziny narażać nie będę/ i każdego serdecznie do tego namawiam, bo w aucie wypożyczalni "uduś" będą klocki hamulcowe z garażowej produkcji a poduszki z Chin albo tylko zaślepki i opornik w układzie, opony bieżnikowane albo wyprodukowane 10 lat temu a w silniku "MotoDoktor" bo właściciel widzi jedynie $ a całą resztę ma w d... użym poważaniu

[bigboykr]

Nie chcę się sprzeczać. Przeglądnąłem. Żadnej "znanej" nie znalazłem, ale może jaj mam wolniejsze google .... to ja wolę chyba zapłacić 1300 kaucji i brać dalej tam skąd biorę. Dostaję mondeo, octavię lub focusy. Auta góra roczne z przebiegiem kilku tys km. Myślę, że ani mi ani pracownikom nic w nich nie grozi
A na poważnie to nie ma co się sprzeczać. Tak, czy owak popieram wersję z wypożyczeniem auta i tyle.