25-05-2017, 23:10
Właśnie Gyakorlo było pierwszym co znalazłem na twirpxie - ładnie sobie wydrukowałem, zbindowałem i służy jako repetytorium gramatyczne. Świetnie opracowane.
Poza tym korzystam też z podręcznika oraz ćwiczeń MagyarOK, Colloquial Hungarian, "Węgierskiego dla początkujących" Zsuzsy Pontifex, Mroczki i pomocniczo Duolingo, Memrise i Mondly do nauki słówek. Pół godziny dziennie, a w przypadku braku czasu chociaż powtórzenie sobie słówek we wspomnianych wyżej aplikacjach, żeby nie wypaść z rytmu. Choć zdarza się, że i przez dwie godziny siedzę i się uczę. Najważniejsze, żeby chociaż ten kwadrans każdego dnia znaleźć. A to zawsze da radę, w autobusie, tramwaju czy do kawy. Jestem zdeterminowany by się nauczyć tego języka i kiedyś mi się uda
Poza tym korzystam też z podręcznika oraz ćwiczeń MagyarOK, Colloquial Hungarian, "Węgierskiego dla początkujących" Zsuzsy Pontifex, Mroczki i pomocniczo Duolingo, Memrise i Mondly do nauki słówek. Pół godziny dziennie, a w przypadku braku czasu chociaż powtórzenie sobie słówek we wspomnianych wyżej aplikacjach, żeby nie wypaść z rytmu. Choć zdarza się, że i przez dwie godziny siedzę i się uczę. Najważniejsze, żeby chociaż ten kwadrans każdego dnia znaleźć. A to zawsze da radę, w autobusie, tramwaju czy do kawy. Jestem zdeterminowany by się nauczyć tego języka i kiedyś mi się uda