18-07-2014, 21:52
Hm, mirabelki, to i po polsku trudno zrobić. Małe to to, pestka nie odchodzi
Kuchnia węgierska - PRZEPISY
|
18-07-2014, 21:52
Hm, mirabelki, to i po polsku trudno zrobić. Małe to to, pestka nie odchodzi
20-07-2014, 21:08
Jest to najlepszy dżem na świecie! Nawet nie chce mi się specjalnie go zachwalać. Możecie wypróbować np. na 1 kg moreli. Za jakość gwarantuje Ja co rok robię 15 kg. Przepis ten jest przede wszystkim bardzo łatwy. Prosto z węgierskiej wsi . Dojrzałe morele zalewamy wrzątkiem, chwilę czekamy, aż lekko wystygnie woda, ale nie za długo! I ściągamy skórkę z owoców i wyrzucamy pestki. Powinno iść lekko. Najlepiej robić to w rękawiczkach, bo ręce będą paskudne Wkładamy morele do miski i zasypujemy cukrem. Na 1 kg owoców 0,5 kg cukru. Mieszamy, zostawiamy na 24 godziny co jakiś czas mieszając, aż cukier się rozpuści. Nadmiar soku odcedzamy. Na następny dzień gotujemy ok. 0,5 godziny, aż morele zrobią się szkliste. Wrzące wkładamy do sterylnych słoików, zakręcamy, odwracamy do góry dnem i zostawiamy do wystygnięcia. I to wszystko, powodzenia :-)
Z moją Elą zrobiliśmy według tego przepisu... tylko bez odcedzania soku. Po dodaniu cukru i wymieszaniu gotujemy na wolnym ogniu do momentu wrzenia, mieszając aby nie przypalić. Przed momentem wrzenia można płomień zwiększyć na maksa, ale uważać trzeba by nie poparzyć się... Nasze powidła są rzadkie, takie lubimy. Jest jeszcze cukier żelujący, ale nie stosujemy go bo zbytnio zagęszcza powidła.
20-07-2014, 21:39
Oczywiście, co kto lubi. U nas wszyscy wolą gęsty tak, żeby wyraźnie czuć owoce. Najważniejsze, że jest pyszny. A cukru żelującego nie używam, bo po co
25-09-2014, 18:59
kanapka po węgiersku, nic trudnego, potrzebne: kromka chleba, masło, salami (pokoli erős), ser (trappista sajt), papryczka (cseresznyepaprika) i pomidor (H) ...
26-09-2014, 11:12
Pomału zaczyna się jesień, to i mocniejsze dania można jeść. Dzisiaj proponuję "köröm paprikás" czyli paprykarz z nóżek wieprzowych. Zobaczcie, jak po węgiersku krótko: paprykarz z paznokci
To danie można spożywać tylko w zaufanym gronie, bo bez mlaskania się nie obędzie Składniki: 2 nóżki wieprzowe przerąbane na trzy części 1 cebula 2 ząbki czosnku ( można więcej) 1 łyżeczka czerwonej papryki 1 mały pomidor 1 mała świeża papryka ( papryka i pomidor w sezonie) 5 średnich ziemniaków trochę oliwy sól, pieprz, ziele ang i 2 listki laurowe Kluski: 2 łyżki mąki , 1 jajko i szczypta soli Pokrojoną w kostkę cebulę wrzucamy na gorący ( nie wrzący) olej, mieszamy aż się zeszkli, dodajemy pomidor i świeżą paprykę, trochę podsmażamy i odstawiamy garnek z ognia, czekamy aż olej przestygnie i dopiero teraz dodajemy słodką paprykę w proszku.( To bardzo ważny moment, bo jeśli dodamy paprykę na wrzący olej, to zrobi się brązowa i gorzka). Szybko mieszamy dodajemy nóżki, znów szybko mieszamy, dodajemy przyprawy i przeciśnięty czosnek. Przykrywamy garnek pokrywką i dusimy parę minut aż mięso puści sok. Teraz zalewamy nóżki wodą i gotujemy na wolnym ogniu dość długo, aż mięso będzie prawie miękkie. Teraz dodajemy ziemniaki pokrojone w ćwiartki lub ósemki (może być szóstki ). Z mąki i jaka robimy ciasto i jak już mięso będzie odchodzić od kości i ziemniaki będą miękkie, to łyżką wkładamy kluski. paprykarz powinien być zawiesisty, klejący... Do tego zimne piwo, o matko!
04-01-2015, 19:40
Lubię piec chleby i robię to dość często. Ostatnio moim ulubionym jest węgierski, inspirowany blogiem "pracownia wypieków". Będąc na Węgrzech nie miałem przyjemności spróbować miejscowego tradycyjnego wypieku, dlatego nie mam porównania, ale mogę zapewnić, że ten z przepisu wychodzi przepyszny.
Składniki: 450g zakwasu żytniego 450g mąki pszennej (używam chlebowej z młyna) 200 g wody 3 łyżeczki soli łyżeczka cukru 150 g ugotowanych rozdrobnionych ziemniaków (na ogół wykorzystuje te, co zostały z obiadu) łyżka stołowa kminku Opcjonalnie, gdy zakwas jest słaby, 3 łyżeczki suchych drożdży. Wszystkie składniki mieszam ze sobą przez kilka minut w misce, przykrywam i zostawiam na 30 minut. Następnie przekładam do foremki wysmarowanej olejem i posypanej mąką żytnia razową (dzięki temu chleb nie przywrze do formy) i zostawiam do wyrośnięcia. Gdy chleb powiększy dwukrotnie swoją objętość, piekę go 45 minut w 180'C w piekarniku zwilżonym wodą.Kroję po ostudzeniu na kratce z piekarnika.
04-02-2015, 14:15
04-02-2015, 14:22
(03-02-2015, 22:06)czesieko napisał(a): Sztasek przestań robić smaka, do urlopu jeszcze pół roku... czesieko - zrób to sam, polecam ... Túrós csusza tepertővel - kluski z serem i skwarkami.
składniki:25 dkg makaron łazanki, 10 dkg wędzona słonina lub tłusty boczek, 25 dkg twaróg, 2 dl śmietana do zupy 18%, sól według uznania. Makaron ugotować w posolonej wodzie, po odcedzeniu przepłukać letnią wodą i pozostawić w cedzaku. Słoninę (boczek) pokroić w drobne kostki i na patelni smażyć na średnim ogniu. Nie mieszać, najlepiej potrząsnąć patelnią - aby skwarki nie były "gumowate". W patelni - jeśli jest za dużo tłuszczu należy odjąć, wystarczą 3 łyżki wytopionego tłuszczu - do całości dodać połówkę (1 dl) śmietany, rozmieszać i lekko podgrzać. Tak wymieszane skwarki, tłuszcz, śmietanę przenieść do naczynia żaroodpornego, dodać wcześniej ugotowany makaron i rozdrobniony ser, wszystko dokładnie wymieszać. Całość posmarować pozoztałą ilością śmietany, wstawić do piekarnika na 5-6 minut i podprażyć na gorąco. Czas przygotowania 35-40 minut... smacznego.
04-02-2015, 14:30
Sztasek dzięki, jest pomysł na jutrzejszy obiad.
Pozdrawiam wszystkich węgromaniaków. Pani czesieko
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki&hellip | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Mangalica - węgierska świnia hodowlana | varpho | 6 | 6,968 |
19-05-2019, 7:06 Ostatni post: eplus |
|
Kawa węgierska | melequa | 1 | 5,454 |
25-09-2014, 20:50 Ostatni post: Sztasek |