Mandat za parkowanie

[Waldek]

kolejne pytanie czy da się to zapłacić (np.przelew) w jakikolwiek sposób z Polski (wracam za 3 dni) czy jednak lepiej to zrobić z Węgier ?

Niestety wypełniasz oba żółte blankiety. Nic nie odsyłasz!
Lepiej wpłacić na Węgrzech bo koszty przelewu z Polski mogą być wysokie.
Dane wpisane na czerwono na "Twoim" blankiecie byłyby wypełnione przez wystawcę mandatu (poza Twoim podpisem) gdybyś był na miejscu. Ponieważ byłeś nieobecny to mandatowi podlega właściciel pojazdu o numerze rejestracyjnym wskazanym na blankietach. Sprawdź tylko czy na blankietach żółtych pojawiają się odpowiednio numery z tych białych.

Masz 30 dni na zapłatę, później uruchamia się machina urzędnicza. Czy by się uruchomiła w Twoim przypadku ? Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć.

[Waldek]

Niestety wypełniasz oba żółte blankiety. (...)

To co rano było oczywiste po kilku godzinach już takie nie jest. Nie mogę się skontaktować z Tobą bo prywatne wiadomości masz wyłączone. Możesz dać jakiś kontakt mailowy do siebie. Może możesz wysłać maila na moją skrzynkę?

[grabo]

Nie wiem dlaczego ale nie jestem w stanie napisać do Ciebie prywatnej wiadomości. Mój mail grabczak@wp.pl

Ok rozumiem że żółte bloczki wypełniam swoimi danymi jako kierowca (właścicielem samochodu jest ktoś inny).

pozdrawiam

[eplus]

PW uaktywnia się dzień czy dwa po rejestracji użytkownika.

[Waldek]

Dla informacji podaję, że po interwencji i upływie dość długiego czasu stosowny urząd niedawno odstąpił od wymierzonej kary za parkowanie bez wniesionej opłaty. Jednocześnie zobowiązał się do zwrotu zapłaconej kary.
Wniosek: trzeba walczyć o prawidłowe stosowanie prawa.

[grabo]

z mojej strony mogę dodać że jestem w szoku sądziłem że bracia węgierscy najnormalniej w świecie nas oleją

[xxx]

Współczuję. Mniej więcej raz w miesiącu dostaję mandat za brak biletu parkingowego, a ostatnio też dostałam w zestawie za brak 5 metrów od skrzyżowania :/

Jeśli parkujecie gdziekolwiek, uważajcie. Chyba miasto potrzebuje pieniędzy bo parkingowi teraz biegają już od czasu, w którym parking jest płatny aż do samego końca. Zresztą nawet dzisiaj widziałam jak pani parkingowa "ozdobiła" rząd samochodów ok 19:50 / 55 (parking płatny do 20:00). Tak więc nie ma opcji "na chwilkę" przynajmniej w Budapeszcie.

A i do parkometru też radzę biegusiem bo niekiedy w czasie kupowania biletu już wypisują bloczek

Jeśli ktoś wybiera się na wzgórze zamkowe lub wyspę Małgorzaty warto zaparkować samochód w I. lub II. dzielnicy na Fő utca lub Bem rakpart, ponieważ parking na tych ulicach jest darmowy. Jest chyba tylko jedna lub dwie zatoczki płatne. Parking na wszystkich innych ulicach w tych dzielnicach jest raczej płatny.

[Waldek]

(...)
A i do parkometru też radzę biegusiem bo niekiedy w czasie kupowania biletu już wypisują bloczek

To forum ma pomagać nie straszyć.
Znasz język węgierski to przeczytaj ustęp 2 i 3 § 47 rozporządzenia samorządu Budapesztu (Walnego Zgromadzenia miasta stołecznego Budapeszt) dotyczącego parkowania pojazdów, opłat za parkowanie i zasad przechowywania/parkowania pojazdów uszkodzonych ( Budapest Fôváros Közgyûlésének 24/2009. (V. 11.) önkormányzati rendelete Budapest fôváros közigazgatási területén a jármûvel várakozás rendjének egységes kialakításáról, a várakozás díjáról és az üzemképtelen jármûvek tárolásának szabályozásáról).
Znajdziesz tam precyzyjne dane. Sam fakt wypisywania bloczka nie świadczy o tym, że kara będzie, można jej uniknąć pod warunkiem dochowania należytej staranności i przestrzegania zapisów z wspomnianych wcześniej fragmentów.

[Sztasek]

...Mniej więcej raz w miesiącu dostaję mandat za brak biletu parkingowego, a ostatnio też dostałam w zestawie za brak 5 metrów od skrzyżowania... ...dzisiaj widziałam jak pani parkingowa "ozdobiła" rząd samochodów...
A i do parkometru też radzę biegusiem bo niekiedy w czasie kupowania biletu już wypisują bloczek

Dokładnie opisał to Waldek i słusznie. Dodam tylko: mandat za parkowanie to może być mandat za brak brak opłaty parkingowej lub mandat za niezgodne z przepisami zaparkowanie auta. To dwie rózne sprawy.
Wcześniej napisałem: "Jesli chodzi o tolerancję czasową na zakup lub przedłużenie biletu parkowania, to ten czas wynosi max.15 minut. Należy pamiętać, że ten okres tolerancyjny powinien być uwzględniony na zakupionym bilecie... rozchodzi się o te 15 minut, bo to jest minimalny czas parkowania. Kontrolerzy - a tych od kontroli parkingów w Budapeszcie jest mnóstwo - dość często sprawdzają parkujące auta, zreszta na jednego kontrolera przypada tylko kilka ulic i jest on w stanie co 20-40 minut obejść swój rejon. Nieprawidłowo lub bez biletu parkujące auta są fotografowane tak, aby jak najwięcej informacji było do dyspozycji w razie obopólnego nieporozumienia.
Zdarzyło mi się 1x powrócić do auta w czasie dłuższym niz te 15 minut ... i czekał na mnie kontroler. Poprosił o bilet parkowania, sprawdził czas jego wystawienia i było po wszystkim."
xxx - Przczytaj o parkowaniu w Budapeszcie

[xxx]

O wlepianiu mandatu za brak biletu podczas kupowania go napisałam raczej ku przestrodze, ponieważ od znajomych kilka razy już słyszałam o takich przypadkach, sama też doświadczyłam. Węgrów bardzo lubię i mam do nich duży szacunek ale mam niekiedy wrażenie, że nico wykorzystują fakt nieznajomości przez obcokrajowców języka i prawa na Węgrzech. Pewnie jakbym była w ich sytuacji też bym wykorzystywała Chociaż, co mogę śmiało przyznać - mamy trochę lepszą sytuację niż inni

Na pewno nie mam zamiaru nikogo straszyć. Bardziej chciałam zwrócić uwagę na ten fakt.

Mimo wszystko, dziękuję Waldek za info. Chętnie się zapoznam. Myślę, że na pewno się przyda chyba, że uda mi się w końcu załatwić kartę mieszkańca to będę miała problem z głowy..

Nie wiem jak jest dokładnie z tą tolerancją czasową. Piszecie o 15 minutach. W VI. dzielnicy na pewno jest 5 i jest to napisane na bilecie. Jestem w trakcie odwoływania się od otrzymania jednego z mandatów, więc zobaczymy jak to funkcjonuje..