Najpotrzebniejsze zwroty i kilka ciekawostek
#14
Jeśli byłeś na Węgrzech, to z pewnością starałeś się cokolwiek zrozumieć z tej dziwnej, zakręconej mowy, a tu... ani rusz! Na nic twoja szkolna znajomość angielskiego, niemieckiego - j. węgierski nie przypomina kompletnie niczego. Aż dziw, że oni mogą się ze sobą jakoś porozumieć!

Ale nie jest tak źle, jakby się wydawało. Język ten dziwnie brzmi w twoich uszach, ale jest bardzo logiczny i po paru lekcjach zauważysz, że to się trzyma kupy! Na początek naucz się kilku wyrazów i zwrotów, które mogą ci się przydać przy najbliższym wyjezdzie na Węgry: „Jó napot kívánok” to „Dzień dobry”, a dosłownie: Życzę dobrego dnia!, „Szia”, to „Cześć”, a w wymowie bardzo przypomina angielskie „See you”. Słowem „Sziasztok” witaj i żegnaj się, jak masz do czynienia z więcej, niż jedną osobą, pamiętając o tym, że „sz” wymawia się, jak „s” i odwrotnie.

Jeśli właśnie siedzisz w piwniczce winnej, to warto wiedzieć, że „Na zdrowie” to „Egészségünkre”, a jak szukasz termalnego kąpieliska, to pytaj o „termál fürdő”. Zwalniaj na trasie widząc samochód z napisem „rendőrség”, a miłość Węgierce wyznawaj słowem „szeretlek!”.

A teraz krótki test, jak dobrze masz opanowany j. węgierski. Co to znaczy: huligán, pizsama, apartman, muzsika, vodka? Jeśli poprawnie przetłumaczyłeś wszystkie pięć słów, to znaczy, że jesteś na dobrej drodze do opanowania języka naszych bratanków. Gratuluję!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Nauczyć się j. węgierskiego to żadna sztuka! - przez domekurenaty - 11-03-2012, 20:13



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 39 gości