10-08-2015, 8:58
Podczas pierwszego pobytu na Węgrzech ciężko było przestawić myślenie na tysiące forintów.Przy płaceniu za camping czekałam na wydanie 20 forintów reszty.Pani w recepcji już sięgnęła po swój prywatny portfel w poszukiwaniu tych drobnych i dopiero wtedy powiedziałam ,że nie trzeba . "załapałam",że to przecież 30 groszy.Dzisiaj się z tego śmieję,ale wtedy zrobiło mi się strasznie głupio.