07-02-2012, 20:04
(07-02-2012, 16:15)Lilly Lill napisał(a): A propos chleba ze smalcem przypomniał mi się jeszcze jeden fajny zwyczaj: szalonnasütés czyli pieczenie słoniny. Bierze się kawałki osolonej i opaprykowanej papryki, nabija na kijek i piecze nad ogniskiem, a tłuszcz, który się wytapia wyciera się w kromki chleba, także mamy pyszny, świeżutki smalec
Pewnie opaprykowanej słoninki...mniam