Przez Słowację na Węgry - mapa płatnych dróg

[amadeus222]

Witam Poproszę Was o pomoc bo już sama myśl wyjazdu nad Balaton przyprawia mnie o siwe włosy jadę tam pierwszy raz i na dodatek z dwójką małych dzieci. Startuję z Łodzi i chciałem jechać przez Słowację i Węgry płatnymi autostradami. I teraz pytanie- o ile winietę Słowacką kupię przez www, to gdzie na miejscu mogę kupić Węgierską ?Jest jakaś stacja ,bar czy coś podobnego po stronię Węgierskiej ( wogóle ktoś pisał że Chyżne na stacji paliw po prawej stronie można kupić winiety Słowacką i Węgierską ) ktoś to potwierdzi. Podacie mi może najlepszą trasę nad Balaton przez Słowację najlepiej na mapie google lub jak ktoś ma to proszę o pliczek do AutoMapy z zapisana trasa było by już wogóle super . Dziękuję za wszelkie wskazówki i propozycje.

[Sztasek]

Witam Poproszę Was o pomoc bo już sama myśl wyjazdu nad Balaton przyprawia mnie o siwe włosy jadę tam pierwszy raz i na dodatek z dwójką małych dzieci. Startuję z Łodzi i chciałem jechać przez Słowację i Węgry płatnymi autostradami...

Moja propozycja z winietkami na Słowacji i Węgrzech (bez czeskiej winietki, bo na tej trasie nie potrzeba): Łódź, Katowice, Bielsko-Biała, Cieszyn-Cesky Tesin, Trinec, Jablunkov, Svrčinovec (tu na granicy kupisz słowacką winietkę, można też kupić po drodze w Čadca, Zilina... w Żylinie kierujesz się na Bratysławę, zjazd w prawo z estakady, wjedziesz na dwupasmówkę i ta doprowadzi do autostrady D1. Autostradą dojedziesz do miejscowości Hlohovec i tu zjazd w kierunku Nitra, Nove Zamky, Komarno, Komárom (przejedziesz przez most na Dunaju, dalej prosto przez rondo, na wylocie z miasta jest stacja benzynowa i tu kupisz winietkę węgierską non-stop), Mór, Székesfehérvár tu wjedziesz na autostradę M7 i dojedziesz nad Balaton... nie podajesz miejsca docelowego, Balaton to tak ogólnie...

PS. Można też ominąć Czechy... wówczas nie jedziesz na Cieszyn, tylko z Bielska-Białej po ekspresówce kierunek Zwardoń-Skalite i też dojedziesz do krzyżówki słowackiego Svrčinovec`a i Čadca...

[Usunięty]

w kierunku Nitra, Nove Zamky, Komarno, Komárom...

???
m15 i m1 zamkneli? od kiedy?

Tapniete z xperii

[grzesiuu]

A ja zapytam o coś całkiem innego. Niedawno jechałem na wycieczkę do Czarnogóry. Wiadomo, po drodze trzeba było minąć przejście w Roszke. No i co mnie na początku zaciekawiło, a potem zaniepokoiło... Zbliżając się powoli do granicy z Serbią zacząłem zauważać same blachy niemieckie. Myślę, kurczę - pewnie Niemcy jadą nad Adriatyk (ale mimo wszystko już to mnie zaniepokoiło, czemu Niemcy tutaj?). No ja pierniczę, same niemieckie blachy! Dobra zatrzymujemy się do kontroli na granicy z Serbią, i rzeczywiście same niemieckie blachy (no dobra, w większości) a tam widzę, że pełno kobiet w chustach i osób o ciemniejszej karnacji (nie jestem w 100% pewien, ale myślę, że byli to arabowie). Zapytałem pilota wycieczki (swoją drogą niezbyt przyjemny osobnik), ,,Przepraszam pana, ale jadąc zauważyłem dużo niemieckich blach, a w środku muzułmanie, dokąd oni jadą, skąd ich tu tyle? " - a on powiedział, że do Czarnogóry, do Albanii, do Budvy czy gdzieś bo tam mieszkają. Nic mu nie odpowiedziałem, ale myślę - przecież ich wygląd nie przypomina mieszkańców Europy, to są Arabowie - co on pieprzy. Podzieliłem się tą uwagą jeszcze z paroma osobami z wycieczki (głównie ludzie 40,50 + - więc wiadomo, olewali takiego łebka jak ja) i każdy nic sobie z tego nie robił, a mnie to zaniepokoiło. Liczę na Wasz komentarz.

[Slavekk]

w kierunku Nitra, Nove Zamky, Komarno, Komárom...

???
m15 i m1 zamkneli? od kiedy?

Wprawdzie nie każdy jedzie autobusem czy ciężarówką , wtedy skrót na Komarno może być opłacalny, ale nie takim wielkim łukiem - lepiej zjechać z D1 zjazdem Trnava/Nitra i ekspresówką pomknąć w kier Nitry. Potem Sala, Kolarovo, Komarno. Jeśli pora jest taka, że spodziewamy się dużego ruchu w Bratysławie, to jak najbardziej się ten skrót opłaca. W nocy niekoniecznie

[Slavekk]

A ja zapytam o coś całkiem innego. Niedawno jechałem na wycieczkę do Czarnogóry. Wiadomo, po drodze trzeba było minąć przejście w Roszke. No i co mnie na początku zaciekawiło, a potem zaniepokoiło... Zbliżając się powoli do granicy z Serbią zacząłem zauważać same blachy niemieckie.

Tureccy gastarbeiterzy na urlop do ojczyzny przodków jadą.
Jak co roku.

[grzesiuu]

A ja zapytam o coś całkiem innego. Niedawno jechałem na wycieczkę do Czarnogóry. Wiadomo, po drodze trzeba było minąć przejście w Roszke. No i co mnie na początku zaciekawiło, a potem zaniepokoiło... Zbliżając się powoli do granicy z Serbią zacząłem zauważać same blachy niemieckie.

Tureccy gastarbeiterzy na urlop do ojczyzny przodków jadą.
Jak co roku.

Aha, to oni pracują ? Czyli mówisz, że to turcy? Ty popatrz, nawet by się zgadzało... Ciemni byli, ale czy to arabowie to nie wiem. Możesz to rozwinąć? Czyli to co widziałem to normalka, skoro piszesz, że jak co roku?

[Simon]

Aha, to oni pracują ? Czyli mówisz, że to turcy? Ty popatrz, nawet by się zgadzało... Ciemni byli, ale czy to arabowie to nie wiem. Możesz to rozwinąć? Czyli to co widziałem to normalka, skoro piszesz, że jak co roku?

a co w tym nienormalnego, ze Turcy pracuja na zachodzie? Duzo Polakow tez tam pracuje. Ludzie jak wszyscy inni - co za roznica, czy Turek, czy Polak [a co do tego, czy rzeczywiscie pracuja, czy sie lenia - rownie dobrze moze byc pracowity Turek i leniwy Polak, jak i na odwrot, wiec nie mozna generalizowac]. Jak juz kiedys @eplus pisal - narodowosci sie sobie nie wybiera.

odnosnie granicy: ja przejezdzajac granice HU/SRB (2x 2014 i 2x 2015, za kazdym razem inne przejscie; zadnym z nich nie bylo Roszke), bardzo czesto widzialem auta w wiekszosci na niemieckich, austriackich itp. blachach. Po prostu Turcy, pewno w mniejszym stopniu tez obywatele krajow balkanskich (jak Serbia, Bosnia, nawet Albania) jada na urlop do swojego kraju. Normalka na tej granicy, mnie nigdy nic zlego tam nie spotkalo i nie ma sie czego bac.

I nawet w krajach arabskich, jak np. w Jordanii nie zdarzyla mi sie zadna nieprzyjemna sytuacja; dosyc niefajna sytuacje mialem na granicy w Izraelu (ze strony kontroli granicznej), gdzie naprawde trzepia... tego nie da sie opisac, to trzeba zobaczyc. Ale to juz na inny watek.

PS. a co do wygladu - np. Albanczycy [chociaz oni bardziej we Wloszech sa] czy nawet Rumuni wygladaja nieco inaczej niz inni mieszkancy Europy. Nie az tak, jak Arabowie, ale sa nieco ciemniejszej karnacji i maja raczej bardziej poludniowa urode

[grzesiuu]

Aha, to oni pracują ? Czyli mówisz, że to turcy? Ty popatrz, nawet by się zgadzało... Ciemni byli, ale czy to arabowie to nie wiem. Możesz to rozwinąć? Czyli to co widziałem to normalka, skoro piszesz, że jak co roku?

a co w tym nienormalnego, ze Turcy pracuja na zachodzie? Duzo Polakow tez tam pracuje. Ludzie jak wszyscy inni - co za roznica, czy Turek, czy Polak [a co do tego, czy rzeczywiscie pracuja, czy sie lenia - rownie dobrze moze byc pracowity Turek i leniwy Polak, jak i na odwrot, wiec nie mozna generalizowac]. Jak juz kiedys @eplus pisal - narodowosci sie sobie nie wybiera.

odnosnie granicy: ja przejezdzajac granice HU/SRB (2x 2014 i 2x 2015, za kazdym razem inne przejscie; zadnym z nich nie bylo Roszke), bardzo czesto widzialem auta w wiekszosci na niemieckich, austriackich itp. blachach. Po prostu Turcy, pewno w mniejszym stopniu tez obywatele krajow balkanskich (jak Serbia, Bosnia, nawet Albania) jada na urlop do swojego kraju. Normalka na tej granicy, mnie nigdy nic zlego tam nie spotkalo i nie ma sie czego bac.

I nawet w krajach arabskich, jak np. w Jordanii nie zdarzyla mi sie zadna nieprzyjemna sytuacja; dosyc niefajna sytuacje mialem na granicy w Izraelu (ze strony kontroli granicznej), gdzie naprawde trzepia... tego nie da sie opisac, to trzeba zobaczyc. Ale to juz na inny watek.

PS. a co do wygladu - np. Albanczycy [chociaz oni bardziej we Wloszech sa] czy nawet Rumuni wygladaja nieco inaczej niz inni mieszkancy Europy. Nie az tak, jak Arabowie, ale sa nieco ciemniejszej karnacji i maja raczej bardziej poludniowa urode

Dzięki za wyjaśnienie i rozwinięcie tematu.Co do wyglądu mieszkańców Albanii - zgadzam się, bo byłem tam w tym roku. Chociaż, co ciekawe - niektórzy z nich przypominali mi wygląd niektórych Polaków (ale to tacy 50+). Natomiast co do tego czy pracują, co o nas myślą (Europejczykach) przybysze z Azji, nie chce się wypowiadać na ten temat, bo to nie rozmowa na ten temat, ale swoje zdanie nt. mam. Wolę leniwego Polaka (a takich ciężko spotkać), ale związanego z naszą kulturą, niż przybysza z innego kręgu. Pozdrawiam

[Usunięty]

Jeśli pora jest taka, że spodziewamy się dużego ruchu w Bratysławie, to jak najbardziej się ten skrót opłaca

imo nawet najwiekszy ruch na d1 pod bratkiem nie zrekompensuje jazda po drodze 64 na odcinku nitra - komarom
tam po prostu trwa polowanie na rejestracje pl i dotyczy to osobowek nie duzych
ale jak kto woli

Tapniete z xperii