Region Eger

[Klimaty Węgierskie]

Wino z Egeru jest znane od dawna zarówno na Węgrzech jak i zagranicą. Centrum regionu – Eger – najpiękniejsze miasto barokowe w Europie Środkowej – dysponuje dużą ilością atrakcji turystycznych. Pojęcie „bikavér” znane jest zarówno w domach naszych bratanków jak i na światowym rynku. Doskonałe wina czerwone i piwnice tego regionu są prawdziwymi atrakcjami turystycznymi. Od dziesięcioleci coraz więcej tradycyjnych imprez związanych z uprawą winorośli i produkcją wina czeka tutaj na odwiedzających.
Dzięki zamkowi i innym zabytkom oraz osobliwościom Eger stało się miejscem pielgrzymek. Wielu odwiedza Eger dla słynnych kąpielisk termalnych.

całkowity obszar regionu 2234 ha
według ewidencji gmin winnych 4395 ha
ilość miejscowości wchodzących w skład regionu 18

Kultura wina i winogron w Eger wywodzi się od czasów powstania państwa (po zajęciu przez Węgrów Basenu Karpackiego). Do XV w. w Eger i okolicach uprawiano tylko gatunki białych winogron. Na przełomie XV i XVI w. zmieniło się przeznaczenie szczepów winogron. Znacząca stała się produkcja czerwonego wina. Kadarka dotarła do Egeru za pośrednictwem Serbów (rácok). W tym samym czasie duchowni z Włoch i z Burgundii również sprowadzili na Węgry gatunki dające czerwone wino. Do dzisiaj najbardziej znane wina, legenda Bikavér również, sięgają Średniowiecza.
Obecnie w regionie są dwie prowincje. Do Egeru należy 14 miejscowości, do Debrő 4.
Klimat jest chłodniejszy w porównaniu z innymi regionami kraju, bardziej suchy.
W Eger i okolicach renomą cieszą się bikavér i leányka; w Debrő wina z dodatkiem liści lipy (Hárslevelű) mają ugruntowana pozycję. Egerskie bikavér przygotowuje się z połączenia przynajmniej 3 szczepów winogron. Około 50% to uprawa gatunków białych winogron. Istnieje tu szeroki wybór białych win. Do powszechnych gatunków w tym regionie należą też Olaszrizling, Tramini i Chardonnay.

 

<span style="text-decoration: underline">Region u podnóży gór Mátra</span>

<span style="text-decoration: underline">
</span>

Tereny idealne do uprawy winogron i produkcji wina służą turystom dużą ilością atrakcji. Tutejsze wina są o wybornym , kwaskowatym smaku i doskonałej jakości. Miejscowe Stowarzyszenie Szlaku Wina zostało utworzone po to, aby producenci, zjednoczywszy się, mogli zapewnić turystom kompleksowy program turystyczny. Stowarzyszenie dostarcza też przeżyć związanych z kuchnią tego regionu i historycznymi osobliwościami tych stron.

Warunki klimatyczne wynikające ze specyficznego położenia geograficznego odpowiadają warunkom uzdrowiska. Region Mátry w sumie liczy 480 km oznakowanych szlaków turystycznych, które często to obszar pod ochroną. Tutaj też znajduje się najwyższy na Węgrzech szczyt liczący 1014 m wysokości – Kékestető.

&nbsp;

całkowity obszar regionu  32 382 ha

według ewidencji gmin winnych  7574 ha

ilość miejscowości należących do regionu  22

&nbsp;

Historia regionu u podnóży Mátry sięga czasów sprzed powstania państwa węgierskiego. Żyjące w tej okolicy ludy (Trakowie, Celtowie, Roksolanie, Scytowie, Jazygowie) między innymi zajmowali się kulturą winorośli.

Obecnie jest to najrozleglejszy region w kraju, o zwięzłej glebie. Klimat jest nieco cieplejszy niż w pozostałych regionach Węgier, natomiast tak samo suchy. Formacje skalne i glebowe są zróżnicowane. Ukształtowanie terenu jest urozmaicone.

Najważniejsze szczepy winogron w tym regionie to: Olaszrizling, Rizlingszilváni, Ottonel muskotály, Leányka, Tramini, Hárslevelű, Chardonnay, Sauvignon. Wśród gatunków czerwonych winogron: Zweigelt, Kékfrankos, Cabernet-y. Z liczących się plantacji pochodzą: Irsai Olivér, wina korzenne z Cserszegtomaj (Cserszegi fűszeres), a także wina z gatunku Zenit.

<span style="text-decoration: underline">
</span>

[mordimer]

Wyraźnie brakuje powyżej szczepów Medina i Merlot... żeby mieć pewność co do zawartości, na butelce szukamy najlepiej "Egervin"!



Pamiętajmy jednakże, że Eger to najpierw jedyna w tej części Europy twierdza, która oparła się Turkom. Do Egeru teoretycznie nie dotrzemy autostradą ale jadąc od Miszkolca drogę przez Góry Bukowe /też mi góry - ale niech będzie / polecam jedynie pasjonatom serpentyn... mimo 20 kilometrów różnicy, mając winietę lepiej jednak pojechać autostradą i zjechać na Mezokovest - Eger przez Andornaktalya... zaręczam, że będziecie szybciej!

W samym centrum nie bardzo mamy gdzie zaparkować, więc albo spacerek albo parkujemy od strony północnej, gdzie przeważnie turystów brak a potem tunelik i malowniczymi schodkami w dół, pod samą twierdzę!

[eplus]

Zarazem był chyba właśnie w Egerze najdalej na północ czy na zachód wysunięty meczet - stoi dalej, tylko teraz budują meczety gdzie bądź i już pewnie nie jest rekordowy.
W Egerze byłem parę razy i zawsze udało mi się zaparkować w ścisłym centrum.



Duży parking jest też naprzeciwko kąpieliska, również nieodległego od rynku, choć nawigacja podaje 1700m nieco okrężną drogą.
Droga przez Góry Bukowe - podobna do bieszczadzkich serpentyn. Za trzecim przejazdem już trochę się przykrzy. Wydaje mi się jednak, że jest droga niepłatna równoległa do autostrady - przynajmniej taką zdarzało mi się jeździć.

[mordimer]

No tak - w takim centrum /nazwijmy go handlowym/ da sie zaparkować... ja miałem na myśli centrum interesujące turystycznie, czyli cenrtum starego Eger, właśnie okolice owego meczetu, twierdzy i bazyliki...

Owszem, jest droga niepłatna, która była zanim wybudowano autostradę ale niestety jadąc nią czasu nadrobić się nie da... dużym plusem natomiast jest fakt, ze sama obwodnica Miszkolca nie wymaga winiety, mimo iz jest w ciągu autostrady - bardzo oszczędza ona czas przejazdu, bo przez Miszkolc czasami bywa ślimaczo do kwadratu.

Co do piwnic "winnych": w Dolinie Pięknych Kobiet niestety zdzierają z turystów za wino, jak za przysłowiowe zboże... jadąc drogą od autostrady tuż przed miastem znajdziemy po prawej stronie w zboczu góry inne piwnice - tam jest taniej a oferowane wina w niczym nie odbiegają od tych w Dolinie... poza ceną oczywiście

[Lukacs]

Witam,
Dla tych co wybierają się wyłącznie do Egeru odradzam autostradę. Zaoszczędzone 2975 Ft (W przypadku 10 dniowej winietki) można przeznaczyć np na dobre wino w niemałej ilości .
Najkrótsza droga prowadzi przez Harsany. Trzeba jechać, tak jak kolega powiedział obwodnica Miszkolca z obwodnicy zjechać na Malyi, po zjeździe, na drugim rondzie czwarty zjazd wjeżdżamy na wiadukt i po zjeździe w lewo (w prawo jest drogowskaz do Malyi na drogę nr3). Później dojeżdżamy do drogi nr 3 i jedziemy nią az do Mezokovesd, Jest okolo 10 km krótsza niż autostrada
no i może 10 min dłużej się jedzie. Drogą nr 3 z Mislolc przez Malyi i Vatta tez nie jest źle.

Co do parkowania w centrum to nawet w sezonie da się znaleźć jakieś miejsce blisko centrum. Jesienia słyszałem ze ruszył projekt wielopoziomowego parkingu wiec będzie jeszcze łatwiej.
Ja polecam parking na ulicy Handnagy w pobliżu Ogrodu Nepkert (chyba Biskupi w polskich przewodnikach). 10 min piechota do placu Dobo a parking jest darmowy.

[fvg]

Bardzo praktyczne informacje. Lukacs, dzięki wielkie!

[Szakali]

Trochę bardziej zaprawionym miłośnikom wina polecam zrobić objazd po winnicach w pobliżu Egeru. Kilka większych firm ma swoje punkty sprzedaży np. St. Andrea.

Bardzo sympatyczne opracowanie:
http://www.magazynwino.pl/52_monografie/..._eger.html

Pamiętajmy jednakże, że Eger to najpierw jedyna w tej części Europy twierdza, która oparła się Turkom. D

Tyle, że i tak została w końcu zdobyta przez Turków kilkadziesiąt lat później.

[mordimer]

Praktycznie w każdej miejscowości na południe i wschód od Egeru można znaleźć jakąś piwnicę... co zaś tyczy się drogi podanej przez Lukacs mam pytanie: A kiedy to kolego ostatnio jechałeś wskazaną przez siebie trasą? Pytam, bo ja ostatni raz przed oddaniem autostrady i przez ten czas jakość dróg na Węgrzech pogorszyła się wręcz wykładniczo, co miejscami zmusza do bardzo wolnej jazdy i lawirowania między dziurami w jezdni... co zaś tyczy się pieniążków na matricę, to wyraźnie napisałem:

mając winietę lepiej jednak pojechać autostradą

Tyle, że i tak została w końcu zdobyta przez Turków kilkadziesiąt lat później

Nie - twierdza Eger nie została zdobyta... zdobyto jedynie nieodbudowane w pełni gruzy twierdzy a to nie to samo!

[Lukacs]

ostatnio jechałem tamtędy 29.12.2012. jakość drogi nie dobiega znacząco od drogi z Miszkolca do Koszyc, a raczej powinienem napisać do miasta Kassa, będąc solidarnym z naszymi węgierskimi kolegami. No ale fakt autostrada dużo lepszej jakości.

[mordimer]

To droga ta ma dużo szczęścia... na "swojej" trasie po zjeździe z autostrady dawno przestałem liczyć dziury a droga 33 to już horror... od Fuzesabony do Debreczyna w parudziesięciu miejscach można urwać koło albo wylecieć w maliny... ale to już osobny temat...