15-02-2014, 9:02
Carei to miasto graniczne. Jest w nim bankomat UCB, a na stacji benzynowej należy zaopatrzyć się w winietkę. W Carei jest też kąpielisko.
Jak widać, w środku lata chętnych do kąpieli jest dużo. Kolor firmowy to czerwony, a sponsorem jest piwo "Ursus".
Jest na kąpielisku jakaś strefa dla VIPów, oczywiście dodatkowo płatna. Jest tam zjeżdżalnia i zapewne jakiś barek, ale tym razem nie byłem VIPem, więc szczegółów nie podam.
Co do stanu sanitarnego, to mógłbym powtórzyć uwagi z Baile Felix.
Na terenie kąpieliska jest kilka stoisk z pamiątkami, nadmuchiwanymi zabawkami itp.
Zauważam śmieszną rzecz: Rumuni noszą swoje pieniądze po prostu w gaciach, gdyż banknoty są nieprzemakalne, zapewne plastikowe albo foliowane. Ciekawe, czy euro wytrzymują próbę wody?
Jak widać, w środku lata chętnych do kąpieli jest dużo. Kolor firmowy to czerwony, a sponsorem jest piwo "Ursus".
Jest na kąpielisku jakaś strefa dla VIPów, oczywiście dodatkowo płatna. Jest tam zjeżdżalnia i zapewne jakiś barek, ale tym razem nie byłem VIPem, więc szczegółów nie podam.
Co do stanu sanitarnego, to mógłbym powtórzyć uwagi z Baile Felix.
Na terenie kąpieliska jest kilka stoisk z pamiątkami, nadmuchiwanymi zabawkami itp.
Zauważam śmieszną rzecz: Rumuni noszą swoje pieniądze po prostu w gaciach, gdyż banknoty są nieprzemakalne, zapewne plastikowe albo foliowane. Ciekawe, czy euro wytrzymują próbę wody?