To my wróciliśmy wczoraj wieczorem więc podzielę się spostrzeżeniami
Pojechaliśmy we dwoje w ciemno, nie mieliśmy nic zarezerwowane. Znaleźć coś ładnego nie jest w cale łatwo. Na kwaterach jeśli było coś wolnego to raczej pokoje 2+1 lub 2+2 czyli rodzice z jednym bądź dwojgiem dzieci - cena takiego pokoju ok 12.000 za noc. Nas interesował pokój dla dwóch osób i nie mieliśmy wielkiego wyboru. Albo totalna nora, albo nie mieli wolnego pokoju na 4 noce, a nie chcieliśmy się z wszystkimi tobołami co chwile przenosić. Ceny w takich kwaterach za pokój dwuosobowy ok. 8.000/noc. Znaleźliśmy za 7.000 ale daleko do basenów i nora totalna ... Koniec końców znaleźliśmy pokój dwuosobowy w hotelu Tara
http://www.hoteltara.hu/hotel-i-restauracja/ Noc w pokoju dwuosobowym 9.000. W sumie jesteśmy bardzo zadowoleni, bo mieliśmy to na czym nam zależało czyli niezależny pokój z łazienką, darmowy internet, klimatyzacja, bilety na baseny kupowaliśmy w hotelu ze zniżką (800 forintów dziennie oszczędności), można kupić też ze zniżką do ZOO, na baseny 5 minut spacerkiem, dostępne rowery.W recepcji obsługa mówi b. dobrze po angielsku, bez problemu się dogadywaliśmy ze wszystkim. Na dole restauracja, można zjeść śniadanie, czy coś wieczorem - ceny standardowe, drogo nie jest. Za wszystko można płacić kartą. Ogólnie jak na to, że pojechaliśmy w ciemno i na kwaterach było średnio to trafiliśmy super. Cenami na basenach byłem mile zaskoczony, gdybyśmy pojechali na taki kompleks w Polsce wszystko pewnie byłoby droższe o 100%.
Jeśli chodzi o drogę to w pierwszą stronę jechaliśmy Barwinek-Stropkov-Vranov nad Toplou-Trebisov-Satoraljaujhely-Sarospatak-Tokaj-Nyiregyhaza. Stanowczo odradzam osobom jadącym przez podkarpacie jechać na Barwinek. Po wjechaniu na Słowację zaraz za granicą są dwa duże wahadła i stoi się w kolejce kilka zmian świateł w gąszczu tirów. W drodze powrotnej we Vranov nad Toplou odbiłem na Preszów i jedzie się bardzo dobrą drogą kilkanaście kilometrów i w miejscowości Lipniky skręcamy na Bardejov i cały czas prosto, mijamy Bardejov dojeżdżamy do Niznej Poljanki (jedno wahadło) i w lewo na przejście graniczne na Ożenną. Generalnie na tej trasie mały ruch, zero tirów i dobra droga. Tylko dalej polecam jechać przez Nowy Żmigród, nie na Polany gdyż druga droga bardzo dziurawa.
Jeśli mam coś doradzić to jeśli jedziecie w sierpniu bądź we wrześniu to próbujcie rezerwować coś już w pensjonatach i kwaterach polecanych w tym wątku na forum. Wszystkie lepsze które mają strony internetowe jeśli pojedziecie w ciemno będą niemal na pewno zarezerwowane.
To chyba tyle, w razie pytań chętnie w miarę wiedzy odpowiem