Serbia
#21
(30-12-2015, 17:35)Sztasek napisał(a): (...)
Kopaonik to prawie Kosowo i (?) ... licząc od Krakowa to ok.1100 km.
Pewniejsze miejsce to Austria, w Kreischberg-Murau jest śnieg, baza hotelowo-turystyczna wspaniała, "noclegi" znajdziesz na miejscu - choć najpewniejszym jest zaklepanie przez internet ... od Krakowa ok. 700 km.

Sztasek - Serbia chyba ciekawsza, bo można jeszcze coś zwiedzić [no i jest tańsza] Uśmiech
Odpowiedz
#22
(04-01-2016, 15:01)Simon napisał(a): ... Serbia chyba ciekawsza, bo można jeszcze coś zwiedzić [no i jest tańsza] Uśmiech

...z tym się zgadzam, tylko piękność Serbii najlepiej podziwiać w innej porze roku...
"(Tanjug, 04. 01. 2016. - 17:33h) ledena kiša počela je da pada u zapadnom delu Srbije"
Odpowiedz
#23
(29-12-2015, 14:48)kolina napisał(a): JacekB - podłączam się do pytania. Sam organizowałeś wyjazd? Jak się tam dostałeś? Jakiej klasy zakwaterowanie miałeś, to pensjonat czy hotel bardziej? Sama chcę się wybrać w styczniu na narty i zastanawiam się gdzie... nie chcę do PL bo tam pogoda niepewna...

Prędzej niestety nie mogłem odpowiedzieć. Przepraszam. Już się poprawiam.
Cały wyjazd był zorganizowany przez Wytwórnię Wypraw z Warszawy. Z tego co widzę na stronie to jeszcze są oferty na luty (na styczeń już się skończyły) i widzę, że już chyba się skończyły oferty z noclegiem w Brzece. Lokalizacja w Brzece była dalsza od stoków, ale w cenie było wyżywienie. Noclegi położone bliżej stoków nie miały w ofercie wyżywienia. Co prawda ceny tam są dość niskie, więc samodzielne żywienie nie nastręcza jakiegoś problemu i nie generuje wysokich kosztów. Najważniejsze dla nas i tak były stoki i trasy, a te są warte odwiedzenia. Nocleg to tylko przerwa w zjeżdżaniu ze stoku, a wizyta na posiłek tylko dla odzyskania energii Uśmiech
Odpowiedz
#24
(05-01-2016, 19:54)JacekB napisał(a):
(29-12-2015, 14:48)kolina napisał(a): JacekB - podłączam się do pytania. Sam organizowałeś wyjazd? Jak się tam dostałeś? Jakiej klasy zakwaterowanie miałeś, to pensjonat czy hotel bardziej? Sama chcę się wybrać w styczniu na narty i zastanawiam się gdzie... nie chcę do PL bo tam pogoda niepewna...

Prędzej niestety nie mogłem odpowiedzieć. Przepraszam. Już się poprawiam.
Cały wyjazd był zorganizowany przez Wytwórnię Wypraw z Warszawy. Z tego co widzę na stronie to jeszcze są oferty na luty (na styczeń już się skończyły) i widzę, że już chyba się skończyły oferty z "noclegiem" w Brzece. Lokalizacja w Brzece była dalsza od stoków, ale w cenie było wyżywienie. "Noclegi" położone bliżej stoków nie miały w ofercie wyżywienia. Co prawda ceny tam są dość niskie, więc samodzielne żywienie nie nastręcza jakiegoś problemu i nie generuje wysokich kosztów. Najważniejsze dla nas i tak były stoki i trasy, a te są warte odwiedzenia. "Nocleg" to tylko przerwa w zjeżdżaniu ze stoku, a wizyta na posiłek tylko dla odzyskania energii Uśmiech

Wrzuciłem na szukajkę "noclegi w Kopaonik" ... w tych tańszych domkach za 2+1 osób wyliczono mi od 250 do 350 Eur za 5 "gołych noclegów"... może to i niewiele Szeroki uśmiech , ale za taką kasę to raczej gdzieś bliżej wolę jechać.
Nie ma sensu hajtać się autem ok. 2500- 2800 km Zmieszany w zimie tylko dlatego że może być taniej.
PS. Reklama firmy w tym poście zbyteczna ! .
Odpowiedz
#25
(05-01-2016, 20:28)Sztasek napisał(a):
(05-01-2016, 19:54)JacekB napisał(a):
(29-12-2015, 14:48)kolina napisał(a): JacekB - podłączam się do pytania. Sam organizowałeś wyjazd? Jak się tam dostałeś? Jakiej klasy zakwaterowanie miałeś, to pensjonat czy hotel bardziej? Sama chcę się wybrać w styczniu na narty i zastanawiam się gdzie... nie chcę do PL bo tam pogoda niepewna...

Prędzej niestety nie mogłem odpowiedzieć. Przepraszam. Już się poprawiam.
Cały wyjazd był zorganizowany przez Wytwórnię Wypraw z Warszawy. Z tego co widzę na stronie to jeszcze są oferty na luty (na styczeń już się skończyły) i widzę, że już chyba się skończyły oferty z "noclegiem" w Brzece. Lokalizacja w Brzece była dalsza od stoków, ale w cenie było wyżywienie. "Noclegi" położone bliżej stoków nie miały w ofercie wyżywienia. Co prawda ceny tam są dość niskie, więc samodzielne żywienie nie nastręcza jakiegoś problemu i nie generuje wysokich kosztów. Najważniejsze dla nas i tak były stoki i trasy, a te są warte odwiedzenia. "Nocleg" to tylko przerwa w zjeżdżaniu ze stoku, a wizyta na posiłek tylko dla odzyskania energii Uśmiech

Wrzuciłem na szukajkę "noclegi w Kopaonik" ... w tych tańszych domkach za 2+1 osób wyliczono mi od 250 do 350 Eur za 5 "gołych noclegów"... może to i niewiele Szeroki uśmiech , ale za taką kasę to raczej gdzieś bliżej wolę jechać.
Nie ma sensu hajtać się autem ok. 2500- 2800 km Zmieszany w zimie tylko dlatego że może być taniej.
PS. Reklama firmy w tym poście zbyteczna ! .

Zwróć proszę uwagę, że odpowiadałem na pytanie jak to było zorganizowane. A zgodnie z prawdą organizowała to konkretna firma z konkretną ofertą, więc tak odpisałem. Nie podaje linku, bo osoba która będzie zainteresowana sobie wygoogla albo napisze do mnie PM. Ty piszesz o "tańszych domkach" za 250-350 €, a ja o ofercie za 1000 zł z przejazdem z Polski. Nawet jakby doliczyć osobne wyżywienie to nie wychodzi tak źle. Wiadomo, że różne są poziomy noclegów i przy takiej ofercie nie można się spodziewać nie wiadomo jakiego komfortu. Wszystko zależy kto co lubi i czego oczekuje.
Odpowiedz
#26
chociaż zimowe roadtripy i zwiedzanie też są fajne. I ludzi wtedy nie ma Uśmiech (sprawdzone w kwietniu w Rumunii, pogoda była wtedy b.zimowa, a potem... letnia Uśmiech )
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości