14-01-2018, 9:48
(14-01-2018, 4:07)HelkaTours napisał(a): ..Ja mogę odpowiadać raptem za 7 lat, gdy z nimi współpracujemy. Bez zarzutu, starali się w miarę możliwości inwestować. Nikogo nie doili i - to jest autentyk - "mamy tylu gości, którzy mają sentyment do stylu retro (głównie Niemców), że to nas powstrzymuje przed wymianą wyposażenia". I co zrobisz?...
Ale co ma wspólnego zwalona, nieczynna czy uszkodzone zjeżdżalnia do sentymentu Niemców. Weźmy taki Vadvirag. Gdybym był "właścicielem" wykopałbym dużą płytką zatokę na terenie kampingu (jest tam wystarczająco dużo miejsca), z małym "wyjściem" na Balaton, zabezpieczonym przed falami z jeziora. Całość zasypał piaskiem, posadził kilka "pini" czy podobnych drzew, które widziałem w Balatonboglar przy punkcie widokowym i mamy 3 w 1. "Chorwację" z ciepłą wodą i klimatem, "Polskę" z piaszczystymi plażami, i oczywiście Wegry.a ile km bliżej, bo czy taniej to już względne pojęcie A pisząc o "dojeniu" nie miałem na myśli wczasowiczów a brak "wizji" i inwestycji, bo sentyment sentymentem, ale żyją z tego co będzie, a z tym jak widać jest coraz gorzej.