09-09-2012, 23:50
Cytat:Dzieki za wytlumaczenie! O to mi wlasnie chodzilo! Uspokoilam sie i w koncu moge isc spac! Dobranoc wszyskim!(09-09-2012, 22:37)Ribizli napisał(a): Nadal nie rozumiem i nie widze podobienstwa miedzy uborka i ogorek
te dwa slowa w ogole nie sa podobne
Węgrzy najprawdopodobniej zapożyczyli to słowo z języków południowosłowiańskich [które z kolei zapożyczyły z greki], gdzie zaczyna się ono od u-, a nie - jak w polskim - od o-. słowo to pierwotnie zapożyczono do węgierskiego z tym -g-, które jednak w wyniku rozpodobnienia względem końcowego -k zmieniło miejsce swojej artykulacji i przyjęło postać b.
w sumie różnica między g i b wcale nie jest taka duża - obie te głoski są wymawiane w ten sam sposób [obie są zwarte] i obie są dźwięczne. różnią się tylko miejscem artykulacji właśnie [g jest miękkopodniebienne, a b - dwuwargowe].
a rozpodobnienie polega na tym, że czasem, kiedy w wyrazie mamy dwie podobne głoski - w tym wypadku różniące się jedynie dźwięcznością g i k [ugorka] - to jedna z nich zmienia swoją wymowę, żeby wyraz był bardziej "urozmaicony fonetycznie". tutaj proces ten jest opisany na przykładzie polskich gwar.
przy okazji ciekawostka - pierwotna pisownia to "ogurek", ale przy okazji normalizacji naszej pisowni w międzywojniu stwierdzono, że to warzywo wymienia się na górę i uchwalono, że jedynym poprawnym zapisem jest zapis przez "ó"... :\
(09-09-2012, 23:00)Ribizli napisał(a): Sama bylam zdziwiona ze patkány rowniez wystepuje w jezyku czeskim i znaczy to samo: szczur
akurat patkány jest najprawdopodobniej również pochodzenia greckiego i oznaczało pierwotnie dosłownie "poncką mysz". ale to jest Wanderwort ["słowo błąkające się po językach"?] i ciężko dokładnie stwierdzić, kto od kogo zapożyczył.