(16-05-2016, 21:32)makgajwer napisał(a): (...) na Słowacji, gdzie nie warto bujać się lokalnymi drogami, które są w bardzo złym stanie. My na południowy brzeg Balatonu lecimy przez Bratysławę zamiast od razu na południe walić Nitra-Komarno, ponieważ opłaca się nadrobić ponad 150 km aby prawie cały czas lecieć autostradą. Odcinek Cieszyn Komarno ma tylko 300 km, ale jest kręty z kiepską drogą (...)
mnie sie wydaje, ze pisanie o slowackich krajowkach na trasie Cieszyn/Zwardon-Cadca-Zilina-Prievidza-Topolcany-Nitra-Komarno (bo zakladam, ze o takiej trasie piszesz), ze "sa w bardzo zlym stanie" to raczej straszenie. To sa zwykle, jednopasmowe drogi, moze bez szalu (np. pomiedzy Zilina i Prievidza nie radze jechac bardzo szybko), ale jedzie sie dobrze.
"W bardzo zlym stanie" to moze byc powiedziane np. o tej drodze [na tym zdjeciu Moldawia, trasa Cimislia - Giurgiulesti]:
Natomiast slowackie drogi krajowe sa dobre, moim zdaniem placenie za winiety slowacka i wegierska, zeby byc nieco wczesniej [odcinek slowacki Komarno-Zwardon przejechalismy w ok. 6h, do Balatonu trzeba doliczyc jakies 2h] jest bez sensu