04-06-2017, 9:47
1. Wędkowanie na Węgrzech, na bazie całorocznej licencji...
Aby taką nabyć, należy zostać członkiem MOHOSZ (Węgierski Związek Wędkarski), czyli należy być członkiem koła wędkarskiego na Węgrzech. Nie ma z tym problemów, jeśli jest się członkiem polskiego koła z ważną licencją. Pokonując niewielkie trudności można wstąpić do koła węgierskiego (należy wybrać koło i porozumieć się odnośnie członkostwa). Stając się jego członkiem otrzymamy pozwolenie na "węgierskie" wędkowanie. Całość dokumentów to: legitymacja wędkarska, licencja (Állami Horgászjegy), + pozwolenia terytorialne na zbiornili, rzeki, starorzecza, wody klubowe na których mamy chęć wędkować. Taki zestaw dokumentów uprawnia do wędkowania dwoma dowolnymi zestawami.
Sama licencja to dość gruba książeczka, zawiera dzienniczek połowów + sporo nowych informacji dotyczących przepisów... kalendzrz połowów+dzienniczek, okresy i wymiary ochronne, wykaz odmian objętych całkowitą ochroną (tych jest dużo), licencja ważna jest do 31.stycznia 2018 roku.
Koszty: członkowskie koła, członkowskie MOHOSZ, licencja + terytorialne na wody koła... za całość płaciłem prawie 33000 Ft, to ~450 zł za rok wędkowania na wszystkich wodach koła wędkarskiego.
W ub. roku miałem pozwolenia na Dunaj, w tym roku nie mam.
2. Drugi sposób na wędkowanie to licencja turystyczna (Turista Állami Horgászjegy), którą można wykupić tylko raz w roku kalendarzowym.
Załatwć można przez internet > https://tuhir.nebih.gov.hu/ < info: węgierski, angielski.
Taka licencja jest ważna w okresie 90 dni licząc od dnia wydania (należy go podać), uprawnia do wędkowania tylko jednym zestawem. Aby swobodnie wędkować, należy jeszcze zrobić opłatę terytorialną (területi jegy) na wybrane wody.
Aby taką nabyć, należy zostać członkiem MOHOSZ (Węgierski Związek Wędkarski), czyli należy być członkiem koła wędkarskiego na Węgrzech. Nie ma z tym problemów, jeśli jest się członkiem polskiego koła z ważną licencją. Pokonując niewielkie trudności można wstąpić do koła węgierskiego (należy wybrać koło i porozumieć się odnośnie członkostwa). Stając się jego członkiem otrzymamy pozwolenie na "węgierskie" wędkowanie. Całość dokumentów to: legitymacja wędkarska, licencja (Állami Horgászjegy), + pozwolenia terytorialne na zbiornili, rzeki, starorzecza, wody klubowe na których mamy chęć wędkować. Taki zestaw dokumentów uprawnia do wędkowania dwoma dowolnymi zestawami.
Sama licencja to dość gruba książeczka, zawiera dzienniczek połowów + sporo nowych informacji dotyczących przepisów... kalendzrz połowów+dzienniczek, okresy i wymiary ochronne, wykaz odmian objętych całkowitą ochroną (tych jest dużo), licencja ważna jest do 31.stycznia 2018 roku.
Koszty: członkowskie koła, członkowskie MOHOSZ, licencja + terytorialne na wody koła... za całość płaciłem prawie 33000 Ft, to ~450 zł za rok wędkowania na wszystkich wodach koła wędkarskiego.
W ub. roku miałem pozwolenia na Dunaj, w tym roku nie mam.
2. Drugi sposób na wędkowanie to licencja turystyczna (Turista Állami Horgászjegy), którą można wykupić tylko raz w roku kalendarzowym.
Załatwć można przez internet > https://tuhir.nebih.gov.hu/ < info: węgierski, angielski.
Taka licencja jest ważna w okresie 90 dni licząc od dnia wydania (należy go podać), uprawnia do wędkowania tylko jednym zestawem. Aby swobodnie wędkować, należy jeszcze zrobić opłatę terytorialną (területi jegy) na wybrane wody.