Węgry - wakacje z dziećmi 5-6 dni

[PanWodka]

Cześć,
termin: wstepnie 24.07 -29.07
Liczba osób: 2 dorosłe,2 dzieci 4 i 10 lat.
No i to na chwilę obecną wszystko czego jestem w miarę pewien
Szukamy miejsca na wypoczynek dla rodziny.
Na początku był Balaton, później baseny termalne?
Oczekujemy spokoju, odpoczynku,niekoniecznie ciągłego leniuchowania,lezenia...Troszkę spacerów,rozrywki,braku natłoku ludzi...Wypoczynek raczej nad wodą.
Drodzy forumowicze,czy jesteście w stanie nam polecić miejsca na wakacje? Oczekujemy pokoju,apartamentu,z osobna sypialnia,bądź domku,żadne namioty itp.. Chcielibyśmy zasięgnąć informacji jakie są średnie koszty obiadów,wstępów na baseny termalne,na jakie rozrywki możemy liczyć? Prosimy szczególnie o informację od osób, które wakacje spędzily z dziećmi i są zadowolone? Oczekujemy nazw miejscowości.Za wszystko serdeczne dzięki

[WojtekRTB]

Jeśli będziesz jechał przez Koszyce, albo będziesz gdzieś w okolicach Gonc / Miszkolca to polecam wpaść do miejscowości Boldogkőváralja, gdzie są ruiny zamku i świetna średniowieczna restauracja. Myślę, że z dziećmi 3 godziny wystarczy chyba, że będziecie chcieli zrobić spacer po okolicy.

Dziś właśnie wrzuciłem do siebie na stronę relacje z moich wizyt tam, zerknij i jeśli będziesz miał jakieś pytania to wal śmiało http://roadtripbus.pl/boldogkovaralja/

[moziba]

Gratulując kreatywności, trochę zazdroszcząc odwagi przyznaję, że jestem pod wrażeniem tego, co można osiągnąć niewielkim nakładem środków, choć sił i samozaparcia pewnie do takich przedsięwzięć potrzeba sporo. Jednakże już kolejny raz, jak strażnik nieomal, powtarzam: w Budapeszcie nie ma kościoła „św. Macieja”. Kościół, który tak opisujecie na swojej, skądinąd znakomitej, stronie (opisy, fotografie, ciekawe miejsca i to, że się siebie nie wstydzicie - robią wrażenie) w rzeczywistości jest kościołem Macieja, a król Maciej Korwin nie jest patronem tej świątyni, która jest pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny.

[WojtekRTB]

Gratulując kreatywności, trochę zazdroszcząc odwagi przyznaję, że jestem pod wrażeniem tego, co można osiągnąć niewielkim nakładem środków, choć sił i samozaparcia pewnie do takich przedsięwzięć potrzeba sporo. Jednakże już kolejny raz, jak strażnik nieomal, powtarzam: w Budapeszcie nie ma kościoła „św. Macieja”. Kościół, który tak opisujecie na swojej, skądinąd znakomitej, stronie (opisy, fotografie, ciekawe miejsca i to, że się siebie nie wstydzicie - robią wrażenie) w rzeczywistości jest kościołem Macieja, a król Maciej Korwin nie jest patronem tej świątyni, która jest pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny.

Dzięki za wskazanie tego dość sporego błędu Już poprawiłem. No i dzięki za pochwalenie strony i projektu Staramy się aby strona była jak najbardziej przydatna czytelnikom i często staramy się tworzyć artykuły, które odpowiadają na problemy które mieliśmy sami, a w Internecie nie byliśmy w stanie znaleźć satysfakcjonujących nas odpowiedzi czy rozwiązań.

Pozdrawiam

[Simon]

ja polecam np. Szeged [czyt. Seged ], to fajne, duze miasto na poludniu, blisko do Rumunii i Serbii. Fajne sa tez okolice Nyiregyhazy (relacje umiescilem tutaj) i ogolnie polnocny wschod Wegier... a jak chcesz wode, to jedz na jakies termy, nie podam Ci dokladnie, bo nie korzystamy.

Ja wakacji nie spedzalem z dziecmi ale pierwszy raz bylem tam w 2014 (majac 12 lat) - osobiscie bardzo lubie ten region Wegier. Inna sprawa, ze my preferujemy niskobudzetowe podrozowanie z namiotem

[Bundy]

co powiesz na ten ośrodek:
http://clubdobogomajor.hu/
Byłem tam już 7 razy i w tym roku znów jadę.
Moim zdaniem super sprawa dla dzieciaków.
Jak będziesz potrzebował więcej informacji, daj znać.

[Krzysztof1985]

Witam

My jesteśmy z 1 rocznym dzieckiem w Heviz.
Niestety nie polecam miasta. Oprócz term nie ma tutaj nic.
Ceny hmmm drogo bo pełno Niemców. Obsługa fatalna, za 30E ciężko znaleźć pokój.
Zamawialiśmy przez booking.com - nie polecam.
Jakość pokoi odrażająca - w jednej villi za 30€/noc mieliśmy tony kurzu i syfu pod łóżkiem i w zakamarkach.
Po 24h pojawiły się 2 kolonie mrówek.
Właścicielka zaproponowała nam inny pokój - patrzymy to samo, kurze pajęczyny i syf.
W drugim apartamencie lepiej ale trochę pajęczyn i prośba o wymianę ścierki do naczyń bo jest stara i cuchnie.
Poziom żenady dla Heviz ogromny- chcą Cię wydoić bo drugi raz nie wrócisz do takiego syfu.
Obiad 1800Huf i jest tego mało- drogo.
Dużo taniej jest w Keszthely jeżeli chodzi o jedzenie z barów i restauracji. Polecam plażę w Keszthely koło Tesco. Tanio i przytulnie, dobre lody, langosze.
Lody 200-250HUF gałka warto!!
Langosz od 700-1000 HUF - warto.
Będąc tutaj to termy, potem Aquapark Kheidakusthany.
Za 2200HUF masz 3h atrakcji, za 2400 cały dzień.
Warto!!!
Dla rodzin jest bilet rodzinny coś ok 7000HUF.
Ponoć w Zalaegerszeg Aquapark jest jeszcze lepszy.
Obowiązkowo Tihany, wejdź do baru i przeżyj szok.
Dania o połowę tańsze niż w Heviz ale piwo 2x droższe (1500Huf za 0.5 l piwa to gruba przesada) w Tihany taniej zjesz niż się napijesz.
Pamiątki w Tihany też o 50% taniej niż w Heviz.
W Tihany polecam na szczycie lodziarnię i lody lawendowe 220 HUF za gałkę - super smaczne.

Aha weźcie Euro i wymieńcie je tutaj na HUF.
Nie kupujcie w Spar ich produktów - syf.
Kiełbasy ze Spar mają masę błon i dziwną kaszę + masa chemii.
Podszlifujcie język niemiecki. Prędzej tutaj dogadasz się po niemiecku niż angielsku.
Termy Heviz 2800HUF/3h/os.
Obiad w Heviz
Gulasz 900-1000HUF warto.
Filet z kurczaka z frytkami 1800-2200 HUF ilość mała mieści się na talerzu do kanapek - Żenada. Lepiej zjeść 2× gulasz.
Piwo Arany Aszok bardzo dobre - 220-260HUF puszka 0.5
W knajpce 1000-1500HUF (zdzierstwo).