Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
Witajcie,
w tym temacie proponuje zebrać charakterystyczne "cechy" tej narodowości. Co staje Wam przed oczami, jak myślicie o Węgrach? Co w Waszej opinii jest dla nich znamienne? Co odróżnia ich na tle innych narodów? Mogą być to typowe dla Madziarów zachowania, cechy, możemy nawet zahaczyć o ich fizyczność
To, co mnie wciąż nie przestaje dziwić u Węgrów to ich skłonność do politykowania. Nie znam w zasadzie nikogo, kto by stwierdził, co u nas jest dosyć powszechne, że nie interesuje się zupełnie polityką. Madziarzy toczą zawzięte spory na tej płaszczyźnie. Poziom bywa różny, ale zawsze są zaciekłe. Każdy z nich nosi swoją polityczną łatkę. I tak ktoś może być fideszes, czy nawet komcsi. Bezpartyjnych nie ma
A jakie są Wasze spostrzeżenia?
Liczba postów: 306
Liczba wątków: 16
Dołączył: 29.01.2012
Reputacja:
64
(11-02-2012, 0:54)fvg napisał(a): w tym temacie proponuje zebrać charakterystyczne "cechy" tej narodowości. Co staje Wam przed oczami, jak myślicie o Węgrach? Co w Waszej opinii jest dla nich znamienne?
wprawdzie nie lubię uogólniać, ale jednak wydaje mi się, że da się u Węgrów odczuć jakieś takie zagubienie i wyobcowanie.
no i ciepłolubni są, okien nie lubią otwierać, gdyż im zimno zimą.
(11-02-2012, 0:54)fvg napisał(a): Mogą być to typowe dla Madziarów zachowania, cechy, możemy nawet zahaczyć o ich fizyczność
wąsy. ;{)
(11-02-2012, 0:54)fvg napisał(a): To, co mnie wciąż nie przestaje dziwić u Węgrów to ich skłonność do politykowania.
tak... znajomy Węgier spytał mnie kiedyś, czy czytuję jakieś gazety po węgiersku. odpowiedziałem, że i owszem, nawet nieopatrznie przyznałem się, że czytuję Népszabadság. znajomy się oburzył i zabronił mi czytać tego "komunistycznego szmatławca"...
a czytał ktoś "Poradnik ksenofoba: Węgrzy"?
albo "Gulasz z turula"...
: Ɔ(X)И4M :
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 3
Dołączył: 30.01.2012
Reputacja:
0
(15-02-2012, 19:50)varpho napisał(a): a czytał ktoś "Poradnik ksenofoba: Węgrzy"?
Nie czytałem, ale chyba będę musiał, bo sam opis ze strony Empiku zachęca:
"Gdy Węgrzy zapraszają do domu, nie wolno odmówić ani kropli alkoholu nalewanego do kieliszka, ani żadnego podanego dania. Wymówek się tu nie przyjmuje, Odmowa spożycia którejkolwiek z potraw przygotowanych przez gospodynię uważana jest za zachowanie bardzo niegrzeczne."
A z tym politykowaniem, to widać wyraźnie, że "Polak-Węgier-dwa bratanki"
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 2
Dołączył: 14.02.2012
Reputacja:
1
Nie wiem czy już ją znacie, ale ja odkryłam nową stronę anglojęzyczną o HU: filolog.hu. Informacje ogólne bardzo, ale podsumowanie mentalności węgierkiej bezcenne np. In Hungarians’ eyes an optimist is a person who is poorly informed.
http://www.filolog.com/hungarian_mentali...ented.html
I jeszcze jedno z czym się zgadzam
Most Anglo-Westerners try to build trust by showing themselves competent in completing
tasks, whereas Hungarians - and other CEE’s even more - tend to build trust by spending
time, including work time, together
Liczba postów: 495
Liczba wątków: 26
Dołączył: 21.04.2012
Reputacja:
159
(15-02-2012, 19:50)varpho napisał(a): a czytał ktoś "Poradnik ksenofoba: Węgrzy"?
albo "Gulasz z turula"...
"Gulasz z turula", to już dzieło kultowe , ale "Poradnik ksenofoba: Węgrzy", to też bardzo fajna książeczka. Raptem 60 stron w kieszonkowym formacie, ale cała masa trafnych uwag, często samokrytycznych (może dlatego łatwiej było znaleźć dystans do tematu, że jeden ze współautorów mieszka w Londynie).
Tak na zachętę dwa urywki z tej książeczki:
"Węgrzy identyfikują się z Woody Allenem, który stwierdził >>mam manię prześladowczą, bo jestem prześladowany<< (...) co więcej to prekonanie o nieprzychylności losu przenosi sie z pokolenia na pokolenie".
A o języku.
"Pułapki języka węgierskiego utrudniają życie obcokrajowcom (...) Tym jednak, którzy w ogóle zadają sobie trud mówienia po węgiersku, zazwyczaj wybacza się błędy. Przecież podjęli się niemożliwego"
Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
A jeśli chodzi o Wasze prywatne spostrzeżenia odnośnie Madziarów? Co zapadło Wam w pamięć?
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 13
Dołączył: 23.05.2012
Reputacja:
7
Z moich prywatnych doświadczeń, zapadły mi w pamięć takie dwie rzeczy:
Piją wodę z kranu. Dla mnie i pozostałych Polaków w grupie było nie do pomyślenia by pić nieprzegotowaną wodę, a Węgrom nie mieściło się w głowie by przegotowywać ją przed piciem
Nasze potrawy są dla nich za mało słone.
Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
Ano, słuszne spostrzeżenia. Woda na Węgrzech jest naprawdę czysta. Spokojnie można pić z kranu. Sam to praktykowałem i jakoś żyję Ponoć i nasza woda też nie jest już w tak złym stanie.
Jeśli chodzi o solenie, to pełna zgoda. Węgrzy potrzebują znacznie więcej soli. Przypraw w ogóle - może w ten sposób.
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 2
Dołączył: 14.02.2012
Reputacja:
1
Węgrzy parzą herbatę poprzez zalanie gorącą wodą z kranu torebki. Przynajmniej tak zaobserwowałam na Nagytetenyi
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 13
Dołączył: 23.05.2012
Reputacja:
7
No to już zupełna przesada Ale jak taką lurę piją, to i z kranu może być.
Herbata faktycznie też mnie zaskoczyła, jedna czy dwie torebki na cały dzbanek i do tego dużo cytryny, smaczne to, ale zdecydowanie za słabe.
Ale kawa koniecznie mocna, ale to w domu, bo w knajpach na mieście, są dostosowani do bardziej zagranicznych standardów.
|