18-06-2015, 18:54
(17-06-2015, 21:41)LK1 napisał(a): (...)
U nas to nie ma sensu bo piesi(do których często się zaliczam)są że tak się wyrażę - 'posrani'. Gdzie się nie dziwie bo jak masz 2 pasy w jedną stronę i się zatrzymasz to jest przynajmniej 50% szans że ten jadący drugim pasem się nie zatrzyma, więc ja generalnie też pieszych nie przepuszczam(chyba że jest jeden pas).
Natomiast co do wpisu Simona - tak, jest masa turystów ale jak już jesteś któryś raz to nie pchasz się w ten tłum, gdzie mimo iż kocham Pragę, to jednak Budapeszt wygrywa, jeśli chodzi o jakość wypoczynku - po prostu jest więcej możliwości
A u mnie jest tak: nie lubię wielkich miast, wolę prowincję. W BP nie byłem, nie mam porównania, ale akurat tam mnie nie bardzo ciągnie. A propos turystów: wtedy byłem tam 1. raz, więc sztandarowe atrakcje wypadało zobaczyć (tak przynajmniej wtedy myśleliśmy).
