27-06-2015, 21:28
Miałem jeszcze jedno spostrzeżenie - w Pradze zdarza się widzieć ptaki: kaczki
, łabędzie i nieraz jakiś gołąb się trafił. Ale nie ma guana na każdej powierzchni pionowej, poziomej i ukośnej. Nawet na Wyspie Strzeleckiej
(czy jak ją tam tłumaczyć), gdzie jest pełno drzew, ławki są czyste. Bez porównania z ptasim horrorem (Hitchcock) krakowskich Plant, jakie zapamiętałem z lat 80'tych (bo chyba i Gród Wawelski dał odpór ptaszyskom od tamtego czasu).
A to wyspa Słowiańska:


A to wyspa Słowiańska:
![[Obrazek: 55e4ba8ece012e0f.jpg]](http://images69.fotosik.pl/1003/55e4ba8ece012e0f.jpg)