Wegierska piosenka ludowa

[Ribizli]

Rabin Yitzchak Taub,pierwszy hasydski rabin na terenie Wegier, byl milosnikiem przyrody i chetnie wypuszczal sie na dalekie spacery przez lasy i laki. Wsluchiwal sie w piosenki spiewane przez pastuszkow, ktore bardzo mu sie podobaly. Rabin zaadoptowal te piosenki, dodajac do nich cytaty po hebrajsku. Wierzyl, ze odnalazl stare hebrajskie piesni ze Swietego Ladu, ktore zagubily sie po swiecie na przestrzeni dziejow, a on je odnalazl i wrocil do narodu zydowskiego (wersja rabina).
Najbardziej popularna wegierska piosenka ludowa spiewana przez hasydow po dzien dzisiejszy jest "Szól a kakas már"( luzne tlumaczenie: kur juz zapial). Spiewaja ja po hebrajsku albo po wegiersku ale z dodanymi cytatami ze Starego Testamentu o tresci mesjanistycznej.
W wersji wegierskoludowej jest mowa o tesknocie do ukochanej osoby ( dzisiaj najczesciej jest ona wykonywana przez kobiety). W wersji hasydzkiej ta tesknota jest skierowana do Boga.
Z biegiem czasu wersja hebrajska zrobila sie bardziej melancholijna i wolniejsza.
Te piesn spiewali Hasydzi w obozach koncentracyjnych, aby dodac sobie otuchy.
Tutaj mozna posluchac

http://www.youtube.com/watch?v=96De7bhxqhU

[Arw]

Nie do końca odpowiada to wątkowi, ale dorzucę tu coś znanego na Węgrzech jako hymn cygański. Historia tego utworu nie wydaję się wprawdzie specjalnie długa, ale na pewno mocno osadzona jest w cygańskiej mentalności i muzyce. Przewija się on w tv, jest znany, uznany i wykonywany przez Cyganów. Może ktoś wie coś więcej o tym utworze, chętnie się dowiem.

Tekst:
Zöld az erdő, zöld a hegy is. A szerencse jön is, megy is.
Gondok kése husunkba vág, képmutató lett a világ.

Egész világ ellenségünk, űzött tolvajok közt élünk. (choć w piosence słyszę űzött tolvajokként élünk)
Nem loptunk mi, csak egy szöget, Jézus vérző tenyeréből.

Isten, könyörülj meg nékünk, ne szenvedjen tovább népünk,
megátkoztál, meg is vertél, örök csavargókká tettél.

[rwmagyar]

Może jednak zgodnie z tytułem, pomówmy o muzyce węgierskiej.
Na wejściu do restauracji Balaton widnieje plakat z napisem muzyka węgierska na żywo w piątki i soboty, no wreszcie!!! Ale pierwszy entuzjazm tłumi tekst angielski Gypsy music.
Mam pytanie: czy na Węgrzech są takie wydawnictwa jak "Muzyka źródeł" z autentycznymi nagraniami "w terenie". Gdzie można przeglądnąć ( na jakich stronach www, gdzie w BP JEST sklep muzyczny z taką ofertą) podobne wydawnictwa i ewentualnie zakupić? Oczywiście jest dużo muzyki i tańców na YT.
A' propos: kto to powiedział - tańce innych narodów przy węgierskim wyglądają jak ruchy paralityka (czy jakoś podobnie)?

[rwmagyar]

Właśnie słucham teraz płyty - jednej z piękniejszych - "Vilagfa", bardzo ładnie wydanej: muzyka Laszló Hortobagyi , śpiew Iren Lovasz wydana przez Fonö. Udało mi się ją kupić w Empik-u po okazyjnej cenie.



Piękny śpiew, muzyka raczej w tle, 28 tytułów, zgodnie ze spisem z takich regionów jak Dunatuli-Mordvi, Szlavonia, Csuvas Aratóbal, Moldva, Szekelyfold, Gyimes, Jasszag, Alfold, Zoboralja, Bacska, Somogyi.
Czas 66:24.
Czy ktoś zna płytę i może coś więcej dodać. Jest na niej opis, oczywiście magyarul.

[Sztasek]

utwory prezentowane na tym kompakcie oparte są na oryginalnych motywach ludowych, jednak ich przedstawienie w wersji elektronicznej to porażka, nie przemawia do mnie...
posłuchajcie sami np: 17. poz. to > Virágok Vetélkedése veled, My Flower (Zoboralja)

[rwmagyar]

Czy mówimy o tej samej płycie?

http://www.cduniverse.com/search/xx/musi...ilagfa.htm

[Sztasek]

Czy mówimy o tej samej płycie?
http://www.cduniverse.com/search/xx/musi...ilagfa.htm

rwmagyar - myślę że tak... posłuchaj podanego przeze mnie utworu
17. poz. to > Virágok Vetélkedése, veled My Flower - Zoboralja masz identyczny
Śpiewa młoda Seklerka, posłuchaj w jej wykonaniu tej pięknej ludowej pieśni...