22-01-2025, 19:38
Dzisiaj na blogu zapraszam do jednego z najmniej znanych i najbardziej podupadłych regionów winiarskich Węgier. Nie znaczy to, że nie warto tam zaglądać. Opisałem świetną butelkę od małego ambitnego producenta. A w bonusie jest to, że powstała ona z odmiany kabar, którą na niewielką skalę uprawia się w Tokaju, a gdzie indziej w skali świata już prawie nigdzie. A u mnie jest o kabarze spoza Tokaju: http://literkibutelkikilometry.blogspot....akoyk.html