Wina węgierskie

[NiewinnePodroze]

Przejeżdżając przez okolice Egeru nie mogłem się nie zatrzymać w miejscowości Feldebrő, gdzie miałem przyjemność złożyć krótką wizytę połączoną z degustacją w winiarni Hárs Pince Debrő. Prowadzona przez Istvána Gecse winiarnia podtrzymuje prawie stuletnią tradycję produkcji tych szlachetnych win białych. O nich piszę w moim najnowszym tekście na blogu.

http://www.niewinnepodroze.pl/hars-pince...arslevelu/

[Remik]

Tym razem o ciekawej kadarce z Węgier z jednego z najlepszych siedlisk dla czerwonych odmian winorośli: wino zrobione przez pięciu winiarzy z Szekszárdu, głównie takich o sporej renomie, z owoców rosnących na ich działkach w różnych miejscach siedliska Iván-völgy. Jak się udała taka, jak mawiają hip hopowcy, kolaboracja? Zapraszam do lektury:
http://literkibutelkikilometry.blogspot....darki.html

[Slowine24]

Winawulkaniczne.pl natrafiły na zaginioną Atlantydę, Piros Bakator to zapomniany szczep i bliski wymarciu. Na Węgrzech jest zaledwie 3 hektary tej winorośli. Już niedługo w sklepie winawulkaniczne.pl będzie dostępny Piros Bakator. To wino to ukryty skarb winoteki https://winawulkaniczne.pl/
#winawulkaniczne #winamineralne #pijdobrewina

[Slowine24]

Nagy-Eged, STUMPF Pinceszet, alc 14.5%
Kiedy mówimy Pinot Noir, automatycznie myślimy Burgundia. A Pinot w wykonaniu Janosa i Petera Stumpf pozwala przybliżyć węgierską Burgundię, bo tak niektórzy nazywają Eger. Posiadłość rodziny Stumpf liczy sobie 20 hektarów obsadzonych odmianami Pinotem, Kadarką, Kekfrankos’em, Merlotem, Harslevelu. Z ich winnic, z wysokości ok. 500 metrów n.p.m roztacza się monumentalny widok na Eger i sąsiadujące winnice. Góra Nagy-Eged uznawana jest jako najlepsze miejsce dla egerskich win, i bez fałszywej skromności można mówić o winach z niej pochodzących w kategorii Grand Cru. Całością przedsięwzięcia dowodzi syn, Peter absolwent austriackich szkół winiarskich.
Rocznik 2018 wabi nas wyrazistymi aromatami dojrzałej wiśni, ciemnych owoców pestkowych, powideł śliwkowych, po chwili do głosu dochodzą aromaty runa leśnego, goździka i delikatny eukaliptus lub zioła lecznicze (tutaj nie mogłem się zdecydować). Na podniebieniu ponownie ciemne, dobrze dojrzałe owoce pestkowe, troszkę tytoniu. Wyczuwalna mineralność i długi, piękny finisz trwający wiele chwil po ostatnim łyku. Wino bardzo eleganckie, dlatego połączyliśmy je z paprykowym gulaszem, kluseczkami tarhonya i sałatką ogórkową (uborka salata). Szkoda że tak szybko się skończyło. Wino z potencjałem do przetrzymania jeszcze przez kilka lat.
W temacie stworzenia tego wspaniałego trunku: winorośl rośnie na podłożu powulkanicznym, grona zbierane ręcznie, winifikacja z użyciem dzikich drożdży w stalowych tankach a dojrzewanie w dębowych beczkach przez 12 miesięcy.
Wino pochodzi ze sklepu winawulkaniczne.pl https://winawulkaniczne.pl/pl/p/Stumpf-E...wWPnHoLTJ8

[Remik]

Polecam dobry winiarski adres w Tokaju, całoroczny i sensowny, a na blogu omawiam od nich dwie butelki, z mało znanych i niszowych odmian winorośli: http://literkibutelkikilometry.blogspot....zowym.html

[Slowine24]

Bartfai Furmint, Homoky Dorka, alc 13.5%, 2018
Co raz częściej Tokaj zaczynamy kojarzyć również z wspaniałymi winami wytrawnymi, to już nie tylko słodkie, deserowe wielki wina Aszu, Esencia czy Szamorodni ale właśnie wytrawne. Wspaniałe warunki geograficzne i klimatyczne – wzgórza, rzeki Cisa z jej licznymi dopływami, poranne mgły, powulkaniczna gleba – pozwalają utalentowanej dziewczynie, bo taką osobą jest Dorka, na pokazanie w pełni swojego talentu. Wychowywała się wśród winnic, studiowała filozofię ale miłość do wina zwyciężyła. Postanowiła skupić się na enologii w Budapeszcie, praktykę odbyła w Lyonie a pierwsze szlify zdobyła w Nowej Zelandii. Jest czwartym pokoleniem pracującym w winnicy, to pod jej nadzorem rodzinna winnica przestawiła się na biodynamikę i wina naturalne.
Bartfai Furmint to wręcz eksplozja słonej mineralności, aromaty jabłuszka, gruszki i pigwy. Później pojawia się karmel, plaster miodu i mokry beton. Pierwszy łyk i ponownie owoce gruszki, pigwy/żółtej dojrzałej śliwki (renkloda), przy drugim łyku czuć już wyraźnie cukierki toffi i mleczne karmelki. Barwa wina jasno-cytrynowa. Kolejne łyki, po „chwyceniu” wyższej temperatury tylko uwypukliły aromaty. Finisz średni z plusikiem. Wino z potencjałem do starzenia.
Furmint połączyliśmy z typowo wielkopolskim daniem czyli zupa z korbola (dynia) w odsłonie nowoczesnej – z dodatkiem mleka kokosowego, pomarańczy, kminu rzymskiego, harissy, prażonych ziaren dyni i szpekowym czipsem. Świeciło słońce, Bartfai i zupa z korbola poprawiły listopadowy humor.
W temacie stworzenia tego wspaniałego trunku: grona zbierane ręcznie od początku września, tłoczenie całych klastrów gron, spontaniczna fermentacja w stalowych tankach, później 1/3 wina dojrzewała w dębowej beczce. Butelkowanie bez filtracji.
Wino pochodzi ze sklepu winawulkaniczne.pl https://winawulkaniczne.pl/pl/p/Homoky-B...urmint/204
#winawulkaniczne #winawęgierskie #furmint #tokaj #pijdobrewino #tokaji #homokydorka

[Remik]

Tym razem napisałem o fajnej kadarce z południa Węgier, mającej niewiele wspólnego z tym, co trafia do Polski na najniższe półki. Aż 9-letniej, bo producent zawieruszył kilkaset butelek i dopiero niedawno odnalazł. Zapraszam do lektury:
http://literkibutelkikilometry.blogspot....ergia.html

[NiewinnePodroze]

Przyznaję, że nie jestem wielkim fanem muszkatów, a tym bardziej tych, które mają w sobie całkiem sporo cukru resztkowego, jednak to jednosiedliskowe Sárgamuskotály od Soltész Borház ujęło mnie swą jakością. To klasyczne wino środka - powinno zadowolić przeciętnego (polskiego) konsumenta, jak i profesjonalistów z branży. Da się? Da się!

http://www.niewinnepodroze.pl/soltesz-bo...m-wydaniu/

[Slowine24]

Somloi Apatsagi Furmint, alc 13.5%, 2019
Po ostatnim tokajskim furmincie stwierdziliśmy, że warto sprawdzić jak ta odmiana zachowuje się na wygasłym wulkanie Somlo. Informacja od producenta wskazuje że rok 2019 to obfite deszcze w maju, później suche i gorące lato a potem piękna, długa, słoneczna i przyjemna jesień, która przyniosła wielkie nadzieje. Bez wątpienia rocznik 2019 będzie rywalizował z rocznikiem 2013, uznawanym za wyjątkowo dobry.
W kwestii samego trunku to jeśli mówimy głośno hasło - Somloi Apatsagi to odzewem jest SERCE i JAKOŚĆ. Kolor wina jest niczym złota jedenastka Gusztavá Sebesa, trenera tych wspaniałych chłopców z Ferencem Puskasem na czele. W nosie kręcą się na przemian aromaty plastra miodu, krzemienia, siana, dojrzałych gruszek, suszonych bananów, cukierków „Werther’s”, herbatników – zapachy, ewoluowały w miarę „chwytania” temperatury. Podniebienie to ponownie dojrzałe gruszki, prażone jabłko, morele, wszystko to doprawione cytrusami i skórką limonki. Kwasowość średnia, finisz dłuższy niż tunel na zakopiance. Tak, to jest wino warte grzechu !
11 listopada w Polsce to Święto Niepodległości ale także imieniny Marcina i Bartosza. Postanowiliśmy w tym polskim dniu połączyć węgierskiego furminta z japońskim sushi przygotowanym przez ukraińskiego sushi-mastera. Furmint przyjemnie gładził język i gardło po kolejnych kęsach sushi z sosem sojowym i dodatkiem pikantnego wasabi. Jeśli chodzi o łączenie krajów i kontynentów to jednego popołudnia zrobiliśmy więcej dobrego niż tuziny polityków debatujących na forum ONZ.
Wino pochodzi ze sklepu winawulkaniczne.pl https://winawulkaniczne.pl/pl/p/Somloi-A...Furmint/71
#winawulkaniczne #winawęgierskie #furmint #tokaj #pijdobrewino #tokaji #apatsagi

[Remik]

Tym razem polecam fajny adres winiarski nieopodal Budapesztu, w regionie Etyek-Buda. Mały, ale ciekawy i pomysłowy producent, już na dzień dobry podbił moje serce bardzo oryginalnym winem. Szczegóły na blogu, zapraszam do lektury:
http://literkibutelkikilometry.blogspot....owe-w.html