21-08-2017, 22:39
Koledzy przede mną słusznie stwierdzili - jest to kupaż, który wymyślił Tibor Gál, by stworzyć jakąś przeciwwagę dla Egri Bikavéra. Nazwa pochodzi od słynnego eposu Gézy Gárdonyiego pt. Egri csillagok (Gwiazdy Egeru). Jest to kupaż, w którym co najmniej połowę wina powstało z lokalnych, węgierskich szczepów (olaszrizling, hárslevelű, leányka, királyleányka, zengő i zenit), szczepy z rodziny muszkatu mogą stanowić maks. 30%. Maksymalny udział jednego szczepu w winie to 50%. Ot taki egerski galimatias - bardzo to podobne w swej pomysłowości do byczej krwi.