14-12-2019, 21:55
Dobre wino bez "siarki" trudno jest przetrzymać, leżakować - to trudne wyzwanie dla producenta. Bez dodatków konserwujących trzeba dużo się napracować, aby wino przetrwało.
na Węgrzech od dawna "siarkowno", obecnie też to sie robi w różny sposób. Znałem św.pamięci Starszego Pana, który produkował wino bez dodawania do niego chemikalii - dziś takich hobbystów jest niewielu. Jego wino w beczce też zawierało śladowe ilości siarczynów, które z czasem ulatniały się. Ten Starszy Pan swoje beczki przed napełnieniem ich winem zawsze dezynfekował żarzącą się siarką na listwie papieru. W ten sposób powstający dwutlenek siarki (tlenek siarki IV) wypierał z beczki powietrze, a wiadomo że: w wodzie jest rozpuszczalny, w winie też i ma własności bakteriobójcze i pleśniobójcze.
Jak pozbyć się siarczynów z wina? Bardzo proste. Butelkę należy schłodzić w lodówce do ok. 10° C, po jej otworzeniu przelać wino do dzbanuszka i pozostawić na stole - wraz ze wzrostem temperatury wina siarczyn rozpada się. Wino przewietrza się w momencie nalewania go do kieliszków...
na Węgrzech od dawna "siarkowno", obecnie też to sie robi w różny sposób. Znałem św.pamięci Starszego Pana, który produkował wino bez dodawania do niego chemikalii - dziś takich hobbystów jest niewielu. Jego wino w beczce też zawierało śladowe ilości siarczynów, które z czasem ulatniały się. Ten Starszy Pan swoje beczki przed napełnieniem ich winem zawsze dezynfekował żarzącą się siarką na listwie papieru. W ten sposób powstający dwutlenek siarki (tlenek siarki IV) wypierał z beczki powietrze, a wiadomo że: w wodzie jest rozpuszczalny, w winie też i ma własności bakteriobójcze i pleśniobójcze.
Jak pozbyć się siarczynów z wina? Bardzo proste. Butelkę należy schłodzić w lodówce do ok. 10° C, po jej otworzeniu przelać wino do dzbanuszka i pozostawić na stole - wraz ze wzrostem temperatury wina siarczyn rozpada się. Wino przewietrza się w momencie nalewania go do kieliszków...