30-01-2012, 14:04
Super, chyba muszę się również wybrać z moją żoną na taka wycieczkę. Ostatnio byliśmy na Węgrzech, ale celem naszej podróży był jedynie zamek siedmiogrodzki (Vajdahunyad). Moja zona od lat fascynuje się tym zabytkiem. Przyznam szczerze, że jej się nie dziwie.
Nasza wycieczka rozpoczęła się o trzeciej nad ranem. My też wyruszyliśmy tam samochodem. Trasa była podobna, lecz nie zatrzymywaliśmy się nad Balatonem. Trzeba będzie to koniecznie nadrobić. A zamek? – No cóż, w rzeczywistości jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach. Można się nim zachwycać bez przerwy. Pomimo tego, że w Budapeszcie byliśmy dwa dni, to w samym zamku byliśmy aż trzy razy. Tam zrobiliśmy 440 zdjęć, co jest dowodem na to, że naprawdę jest co oglądać. Warty zobaczenia w mojej ocenie najbardziej jest zespół budynków w stylu renesansowo-barokowym, np. Baszta Katarzyny czy Wieża Francuska.
Nasza wycieczka rozpoczęła się o trzeciej nad ranem. My też wyruszyliśmy tam samochodem. Trasa była podobna, lecz nie zatrzymywaliśmy się nad Balatonem. Trzeba będzie to koniecznie nadrobić. A zamek? – No cóż, w rzeczywistości jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach. Można się nim zachwycać bez przerwy. Pomimo tego, że w Budapeszcie byliśmy dwa dni, to w samym zamku byliśmy aż trzy razy. Tam zrobiliśmy 440 zdjęć, co jest dowodem na to, że naprawdę jest co oglądać. Warty zobaczenia w mojej ocenie najbardziej jest zespół budynków w stylu renesansowo-barokowym, np. Baszta Katarzyny czy Wieża Francuska.