Zlikwidowali go w tamtym roku. Nawet raz przez to przegapiłem skręt w lewo na Vislavę, bo to był mój punkt orientacyjny. Pewnie tak, jak u nas z fotoradarami - jeżeli stoi, to musi być prawdziwy.
PS. On miał lornetkę. Pierwszy raz widziany nastraszył mnie prawie na śmierć.
PS. On miał lornetkę. Pierwszy raz widziany nastraszył mnie prawie na śmierć.