Wyszehrad
#1
Wybieram się na Węgry w sierpniu i chciałbym pojechać do Wyszehradu . Co warto zobaczyć, zwiedzić w tym miasteczku. Czy warto tam skorzystać z term?
Odpowiedz
#2
Czyżby nikt z szanownych forumowiczow nie byl w Wyszehradzie? Niemozliwe.
Odpowiedz
#3
Ja nie byłem w termach w Wyszehradzie. Byłem w Wyszehradzie, ale tym w czeskiej Pradze. Term tam nie ma. Oczko
Odpowiedz
#4
Cześć, Piablo75!

Ktoś jednak był w Wyszehradzie ;-)

Jest to niewielka miejscowość, bardzo urokliwa. Z atrakcji polecam:

1. Oczywiście Zamek - warto przejść się do niego pieszo 40 minut pod górę, przez las (można też wjechać samochodem). Szlak pieszy zaczyna się w miasteczku, za kościołem (oznaczony niebieskim paskiem, jeśli dobrze pamiętam).
2. Wybrane atrakcje na Zamku:
a. naprawdę piękny widok na Dunaj i okoliczne górki
b. gabinet figur woskowych z "rekonstrukcją" uczty podczas pierwszego zjazdu wyszehradzkiego w XIV w.
c. wystawy broni itp. (ciekawostka: przy okazji oglądania właśnie tych wystaw rzuciły mi się w oczy dwa podobne słowa po polsku i węgiersku: sisak = hełm, ale jest też polskie słowo "szyszak", oznaczające spiczasty hełm, i buzogány=buzdygan (broń, najbardziej przypominająca swoim kształtem tłuczek do ziemniaków))
d.dla najmłodszych (i nie tylko) - przejażdżka na kucyku, zdjęcia z sokołem, strzelanie do tarczy.
3. Muzeum palinki - po drodze do zamku, przy głównej ulicy miasta. Ekspozycja niewielka, w piwnicy (właściwe miejsce ;-), a sprzedawane na miejscu palinki drogawe, ale za to w ładnych butelkach. W sumie obejrzenie całości zajmuje jakieś pół godziny (wstęp 400Ft, jeśli dobrze pamiętam-degustacja nie jest wliczona w cenę...). Można też sobie zrobić zdjęcie w "destylarni", potem wysyłają to zdjęcie mailem, oraz zaprojektować własną etykietę na butelkę z palinką.
4. Kawa w jednym z barów na brzegu Dunaju - miły początek/koniec wycieczki.
5. Wieża Salomona i Pałac Królewski - nie wypowiadam się, gdyż nie byłam, ale po zdjęciach widzę, że warto odwiedzić.

Mam nadzieję, że wpis będzie przydatny. Miłego odkrywania Visegrádu!
Odpowiedz
#5
Niestety nie byłem w Wyszehradzkie - między innymi dlatego iż miałem wraz z żoną mała stłuczkę jakieś 30 km od Budapesztu.. Właściwie to walnął nam w tyłek auta WV Polo. Na szczęście nie było to mocne uderzenie Dodgy Nikomu nic się nie stało , straciliśmy tylko kupę nerwów. Oraz straciłem kilka godzin i już nie mieliśmy z żona ochoty na podróż do Wyszehradu..
Bardzo nieładne zachowanie "Węgrów" - tylko z zamieszkania. Wyglądali mi na cyganów albo Rumunów mieszkających na Węgrzech..Walnęli nam w tyłek i jeszcze kasy chcieli, kiedy poprosiłem o nr na Policje to nie wiedzieli, nie chcieli także pokazać ubezpieczenia. Na szczęście zjawiła się policja ..ale to inna historia ..
Odpowiedz
#6
tak, skoro nieładnie się zachowywali to na pewno musieli być Rumunii mieszkający na Węgrzech!
Odpowiedz
#7
Rumun nie znaczy Cygan Oczko Cyganie mieszkają zarówno na Węgrzech Słowacji jak i w Polsce
Tylko że u nas w kraju Rumuni kojarzeni są wyłączone z Romami (cyganami)
Odpowiedz
#8
no właśnie kolega piablo zaprezentował tutaj typowo polski punkt widzenia: Rumun = Rom = Cygan. Rumunii mają tyle wspólnego z Cyganami co Polacy, Czesi, Słowacy itp.
Odpowiedz
#9
Ja tam czytałem, że cyganów ALBO Rumunów...
Odpowiedz
#10
(25-08-2016, 18:49)eplus napisał(a): Ja tam czytałem, że cyganów ALBO Rumunów...

Jak kolega słusznie napisał ALBO..nie mieszam narodowości bo zdaję sobie sprawę iż Romowie to nie Cyganie...

Najważniejsze że Węgierska policja zachowała się OK...Nie dostałem mandatu za blokowanie ulicy a tego się bałem, ponieważ z tego co się u nas dzieje to nasza "Milicja" w pierwszej kolejności daje mandat za blokowanie drogi...Dodgy
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości