Witam, jak jest już taki temat na forum to przepraszam, ale nie znalazłem
Szykujemy się na wakacje i moim pomysłem jest Balaton, żona nie jest za bardzo chętna bo byliśmy w Balatonfoldvar dwa lata temu i w sumie było jej nudno, gdyż nie było za bardzo co robić, małą miejscowość itp. itd.
Chodziło by nam o jakąś miejscowość gdzie można by coś w okolicach (powiedzmy do 50 km) pozwiedziać, coś aktywnego porobić. Oczywiście ważną sprawą są atrakcje dla dzieci gdyż mamy ich dwie sztuki
Ktoś może coś polecić?
Do 50 km z Balatonfoldvar miałeś cały Balaton do zwiedzenia. Np. Tihany, Veszprém, Nagyvázsony, Tapolca, Szigliget, Sumeg, Keszthely. Połowa basenów termalnych wokół Balatonu również jest w tych 50 km.
http://forum.wegierskie.com/Balaton-na-w...5#pid21695
Jeżeli chcesz większą miejscowość to praktycznie masz do wyboru tylko Siofok i Keszthely, reszta miejscowości, moim zdaniem, będzie pod tym względem podobna do Balatonfoldvar. Do Siofok'u miałeś z 10 - 15 km
Tihany z Balatonfoldvar to akurat rzut beretem, nawet statki stamtąd pływają na półwysep
(03-04-2015, 14:37)Obcy12 napisał(a): [ -> ]Witam, jak jest już taki temat na forum to przepraszam, ale nie znalazłem
Szykujemy się na wakacje i moim pomysłem jest Balaton, żona nie jest za bardzo chętna bo byliśmy w Balatonfoldvar dwa lata temu i w sumie było jej nudno, gdyż nie było za bardzo co robić, małą miejscowość itp. itd.
Chodziło by nam o jakąś miejscowość gdzie można by coś w okolicach (powiedzmy do 50 km) pozwiedziać, coś aktywnego porobić. Oczywiście ważną sprawą są atrakcje dla dzieci gdyż mamy ich dwie sztuki
Ktoś może coś polecić?
Csopak, Alsóörs, Tihany, Badacsony ...
Obcy12, a może okolice Keszthely? Jest możliwość popływania w Balatonie (odradzam
), jest Sumeg, stupa Zalaszantó, Heviz (jak lubicie), 70 km do Słowenii... ale w Keszthely nie radzę nocować, drogo strasznie... możecie też wybrać się np. do Pecsu (150 km) lub Suboticy i nad Palickie Jezero (250 km, jest to już w Serbii) - ale to są całodniowe wycieczki (byłem tylko w Suboticy, te 250 km są warte przejechania, aż chce się tam zostawać! Nie radzę w sobotę i niedzielę, mogą być korki na granicy H/SRB). Ale można na szczęście jechać do SRB na dowód
(04-04-2015, 18:58)Simon napisał(a): [ -> ]Obcy12, a może okolice Keszthely? Jest możliwość popływania w Balatonie (odradzam ), jest Sumeg, stupa Zalaszantó, Heviz (jak lubicie), 70 km do Słowenii... ale w Keszthely nie radzę nocować, drogo strasznie... możecie też wybrać się np. do Pecsu (150 km) lub Suboticy i nad Palickie Jezero (250 km, jest to już w Serbii) - ale to są całodniowe wycieczki (byłem tylko w Suboticy, te 250 km są warte przejechania, aż chce się tam zostawać! Nie radzę w sobotę i niedzielę, mogą być korki na granicy H/SRB). Ale można na szczęście jechać do SRB na dowód
Zgadzam się co do Keszthely. Żałuję, że tam trafiliśmy... :/ Nie tylko drogo, ale jakoś nie zachwyciło.
@Esterkaa - znacznie fajniej jest w Sumeg i pod stupą