Forum Węgierskie

Pełna wersja: Przepisy drogowe na Węgrzech
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
cóż, chciałem doprecyzowac swoją wiedze (bądź niewiedze) w temacie tego sygnalizatora od kogoś kto ma dostęp do węgierskiej ustawy no i praktyki drogowej
co do polskich znaków to chyba precyzuje je ich lista w rozporzadzeniu ministra infrastruktury i spraw wew. a tam nie ma mowy o warukowym sygnalizatorze na wprost, a jest mowa o skrzecaniu na skrzyżowaniu we wskazanym kierunku na strzałce, więc chyba na wprost nie można
co do skrzyżowania w USA to może to takie było :http://www.youtube.com/watch?v=7OmlY7nbWGU
Tak, to było takie skrzyżowanie i mniej więcej podobnych nawet rozmiarów - tyle, ze poza miastem.

Co do sygnalizatora warunkowej jazdy na wprost oraz innych rzeczy czy działań, nie wymienionych enumeratywnie przez przepisy prawa powtarzam po raz wtóry i ostatni: nullum crimen sine lege /w wolnym tłumaczeniu: co nie jest zabronione - jest dopuszczalne/. Brak normy zabraniającej jest synonimem dopuszczalności a prawomocne stanowisko może w takich sprawach zająć jedynie niezawisły sąd i najczęściej post factum. Tyle tytułem wykładni... milknę.
Nie ma to jak ścisły i precyzyjny język prawniczo-techniczny:

Cytat:sygnał żółty — ... oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony...

Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli: ... ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.
JęzykSzeroki uśmiech
Nawet jeśli w Polsce nie jest wprost zakazane to ja jeszcze liczę na zdrowy rozsądek zarządców dróg. Polak nawet na czerwonym i bez strzałek kierunkowych potrafi sobie wytłumaczyc, że wolno "bo nic nie jedzie" a dopuścić jeszcze w tym kraju warunkową jazdę na wprost ? Bedzie gorzej niż na przytoczonej w innym wątku Ukrainie. (Nie ubliżając mimo wszystko pięknej Ukrainie)
(23-05-2013, 8:42)Leoon napisał(a): [ -> ][...]a dopuścić jeszcze w tym kraju warunkową jazdę na wprost ?
Prawdę mówiąc warunkowy skręt w lewo wydał mi się (przynajmniej tam, gdzie go spotkałem) bardziej niebezpieczny niż na wprost.
Ludzie nie są tacy głupi jak wyglądają Oczko
(24-05-2013, 14:06)Slavekk napisał(a): [ -> ]Ludzie nie są tacy głupi jak wyglądają Oczko

Zazdroszczę optymizmu i wiary w ludzi Język
(16-07-2012, 18:44)qwer0 napisał(a): [ -> ]Witam!
Żeby już nie zakładać nowego tematu, zapytam tutaj:
Wybieram się na Węgry autem, które jest zarejestrowane na dwóch właścicieli - na mnie i na mojego ojca. Ojciec widnieje z dowodzie w rubryce właściciel, natomiast ja jestem dopisany w rubryce "adnotacje urzędowe" - tak jak to u nas jest.
Czy w takiej sytuacji potrzebuję pełnomocnictwa, aby spokojnie podróżować po Węgrzech? Czy w takiej sytuacji nie jest ono wymagane? Dodam, że ojciec i ja mamy takie samo nazwisko, a ojciec oczywiście nie jedzie razem ze mną Oczko
Z góry dziękuję za odpowiedziUśmiech
Witam mam pytanie czy jak jedziemy na Węgry auto jest zarejestrowane na Mamę ja jestem współwłaściciel i ja będę prowadzi cały czas auto a Mama będzie siedział obok czy tez potrzebuje pełnomocnictwo czy wystarczy ze ona będzie może prosta ale wole do pytać Język
Jeśli w dowodzie rejestracyjnym są podwójne dane, wystarczy aby jedna osoba tam figurująca była w aucie... w razie kontroli.
Prawie przez rok czasu (z przerwmi) kajtałem auto innego właściciela na Węgrzech, jeden raz byłem kontrolowany - poproszono a dowód rejestracyjny, prawo jazdy, ubezpieczanie pojazdu i... pełnomocnictwo, ...dobrze że było poświadczone przez notariusza.
Witam!
A jak jest jeśli wyjeżdżam samochodem służbowym? Wystarczy zaświadczenie z firmy?
Wyjazd za dwa tygodnie, więc mam jeszcze chwilę na "ogarnięcie" koniecznych dokumentów.
Z góry dziękuję za pomoc Uśmiech
Za poświadczone przez notariusza pełnomocnictwo odnośnie podróżowania "cudzym" autem płaciłem 20 PLN Uśmiech
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14