Forum Węgierskie

Pełna wersja: Autostrady na Węgrzech (mapa, ceny, winiety)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44
(31-10-2021, 11:39)Cz@rek napisał(a): [ -> ]^^^Gdzieś czytałem że ma być bezpłatna do końca roku.


@waldek podal zrodlo dwa posty wyzej. na razie bezplatna do konca 2021
w sumie bez znaczenia bo jak ktos wiecej jezdzi i tak kupi matrice na cale wegry
w tv byl duzy reportaz o budowie i pokazali przejazdy z kamerami, niezle to wyglada i na razie droga bez poprawek

tapatalk
brak polskich liter
oldman58 być może to ten materiał widziałeś w TV Uśmiech
https://youtu.be/9YPPe1_-KI8
W lokalnych wiadomościach były tylko pewne sceny z materiału podobnego do tego powyżej. Natomiast przejażdżka pustawą i dziewiczą autostradą niezapomniana. Oczywiście większość z tych paru mijanych tirów  to  Flaga polska PL. Widoki z przejazdu nie zakłócone przez roślinność i ekrany dźwiękochłonne. A może pozytywne wrażenia potęguje świadomość że to jeszcze za darmochę  Szeroki uśmiech .

PS: Tak mi się spodobało, że w najbliższy weekend też się przejadę tą trasą. Za Miskolcem odbijam na Harsany. Lubię jak kolorowe liście wirują za przejeżdżającym samochodem  Uśmiech .
M 30 jedzie się świetnie. Trasę z Hajduszoboszlo do granicy przejechaliśmy szybko i bezproblemowo. W Miszkolcu nie jedziemy już przez ronda. Do czasu otwarcia autostrady mieliśmy dylemat - kupować winietę czy nie. Teraz będziemy kupować. Wczoraj było na niej pusto, chciałabym żeby nasza A 4 tak wyglądała.
Też wczoraj wracałem tą nówką, droga świetna, co jakiś czas jest na asfalcie taki  poprzeczny pasek
nieodczuwalny dla jazdy ale opony w tym momencie lekko świstają, super pomysł żeby nie spać przy kierownicy.

I wydarzył się prawie cud Szeroki uśmiech , przez całą Słowację minąłem tylko jednego tira w stronę polski,
od 12 lat jeżdżę na Węgry ale tego jeszcze nie było.
(15-11-2021, 9:56)robotek napisał(a): [ -> ]Też wczoraj wracałem tą nówką, droga świetna, co jakiś czas jest na asfalcie taki  poprzeczny pasek
nieodczuwalny dla jazdy ale opony w tym momencie lekko świstają, super pomysł żeby nie spać przy kierownicy.

I wydarzył się prawie cud Szeroki uśmiech , przez całą Słowację minąłem tylko jednego tira w stronę polski,
od 12 lat jeżdżę na Węgry ale tego jeszcze nie było.
Bo to była niedisela
Witajcie!
Potwierdzam! Życie stało się piękniejsze Uśmiech a dojazd/powrót szybszy. Super kawałek drogi od przejścia ze Słowacją do Miszkolca. Mnie zaskoczyła jedna rzecz: dotychczasowa stara 3 prowadząca przez wioski była raczej płaska, a autostrada ma wzniesienia, zjazdy. Zauważyliście? No i zapewne jej powstanie spowoduje niestety jedną rzecz: mniejsze dochody ludzi, którzy dorabiali sobie przy 3 sprzedając owoce, warzywa. Nie wiem jak Wy,ale ja nieraz zatrzymywałem się na powrocie, aby kupić coś do domu i pozbyć się drobnych forintów. To niestety negatywne skutki, które niesie za sobą powstanie dróg szybkiego ruchu...
Wczorajszy dzień był dniem powrotów z długiego "łykendu" z Węgier. Najpóźniej wracali ci którzy mieli najbliżej. Na autostradach spotkałem cztery samochody z rejestracją zaczynającą się od RZ. Tiry spotykało się ale najczęściej jadące po przeciwnej stronie. Spokojna podróż Eger - Rzeszów (w połowie po zmroku) trwała 4 godziny 15 minut. Czy ja dożyję czasu kiedy jeszcze sam pojadę przez większą część drogi autostradami i ekspresówkami  Smutek ? I czy wtedy będzie mnie jeszcze stać na wyjazd i samochód do tego się nadający  Zmieszany .
bastus2 - ten sam dylemat mają górale z Podhala.
Kochani, ile czasu zajmie zjechanie z autostrady... ?
Wczoraj też wracałem wieczorem i tradycyjnie oczywiście zjechałem do Encs, akurat nie ta pora na owoce u gospodarzy,
ale pozbyłem się drobnych w Penny, bo Spar w niedziele krócej czynny.

Zajęło mi raptem pół godziny i wszyscy byli uchachani że jeszcze odrobinę dłużej, na kochanych Węgrach byliśmy Język
(15-11-2021, 23:17)robotek napisał(a): [ -> ]Kochani, ile czasu zajmie zjechanie z autostrady... ?
Wczoraj też wracałem wieczorem i tradycyjnie oczywiście zjechałem do Encs, akurat nie ta pora na owoce u gospodarzy,
ale pozbyłem się drobnych w Penny, bo Spar w niedziele krócej czynny.

Zajęło mi raptem pół godziny i wszyscy byli uchachani że jeszcze odrobinę dłużej, na kochanych Węgrach byliśmy Język
Ja duuuuże zakupy robię w Auchan w Miszkolcu, tym przy węźle wyjazdowym na Słowację. A tam już na całego święta BN Zdziwiony
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44